Poznańscy funkcjonariusze wzięli pod lupę właścicieli elektrycznych jednośladów w centrum miasta. Efekt? Mandaty na łączną kwotę ponad 12 tysięcy złotych i cztery sprawy skierowane do sądu. Problem dotyczy pojazdów, które mimo rowerowego wyglądu, nie spełniają technicznych wymogów stawianych tym pojazdom.
Akcja policji w sercu Poznania
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Poznań Stare Miasto przeprowadzili 6 maja specjalną operację wymierzoną w kierujących pojazdami, które tylko z wyglądu przypominają rowery elektryczne. Kontrole nie były przypadkowe – centrum miasta jest szczególnie popularne wśród miłośników elektrycznych jednośladów, co wielokrotnie budziło obawy o bezpieczeństwo zarówno samych kierujących, jak i innych uczestników ruchu.
Podczas akcji mundurowi dokładnie sprawdzali parametry techniczne kontrolowanych pojazdów. Okazało się, że znaczna część z nich nie spełniała wymogów, które pozwalałyby na ich legalne poruszanie się po drogach publicznych.
Kiedy e-rower przestaje być rowerem?
Kluczowy problem dotyczy definicji roweru w przepisach. Wiele skontrolowanych pojazdów posiadało tzw. “manetkę”, czyli element pozwalający na napędzanie pojazdu bez konieczności pedałowania. To właśnie ten szczegół techniczny sprawia, że pojazd – mimo swojego wyglądu – nie może być już klasyfikowany jako rower.
W konsekwencji takiej klasyfikacji, kierujący takimi pojazdami poruszają się pojazdami formalnie niedopuszczonymi do ruchu drogowego. Zgodnie z przepisami, takie zachowanie stanowi wykroczenie opisane w artykule 94 paragraf 2 Kodeksu Wykroczeń, za które przewidziana jest kara finansowa sięgająca nawet 1500 złotych.
Statystyki i zapowiedź kolejnych działań
Bilans przeprowadzonej akcji pokazuje skalę problemu. Funkcjonariusze skontrolowali łącznie 29 użytkowników elektrycznych jednośladów oraz wylegitymowali 30 osób. W trakcie kontroli wykryto 22 wykroczenia, w efekcie czego nałożono 18 mandatów karnych na łączną kwotę 12500 złotych. Dodatkowo, w czterech przypadkach policjanci zdecydowali się skierować wnioski o ukaranie bezpośrednio do sądu.
Co istotne, przedstawiciele poznańskiej policji jasno zapowiedzieli, że podobne kontrole będą przeprowadzane regularnie.