Ochotnicza Straż Pożarna w Koźminie Wielkopolskim dostała nowy samochód. Ale strażacy nie zdążyli go nawet porządnie obejrzeć, bo… już musieli jechać do wypadku.
Nowe auto przyjechało do remizy 24 stycznia. Wszyscy strażacy i wielu mieszkańców czekali na samochód, który umożliwi koźmińskim strażakom bardziej skuteczną walkę z pożarami i wypadkami wszelkiego rodzaju na swoim terenie.
Jednak nie zdążyli się nacieszyć swoim nowym nabytkiem, gdy przyszło wezwanie do zdarzenia drogowego na drodze z Gałązek do Borzęciczek. Okazało się, że jadący tamtędy samochód zderzył się z dzikim zwierzęciem przebiegającym przez jezdnię. Uderzenie było silne i spowodowało dość duże uszkodzenia pojazdu oraz obrażenia kierowcy.
Jak informują koźmińscy strażacy, osoba kierująca została zabezpieczona do czasu przyjazdu służb najpierw przez świadków zdarzenia, a następnie została mu udzielona niezbędna Kwalifikowana Pierwsza Pomoc do czasu przyjazdu karetki, która zabrała poszkodowanego do szpitala na dalsze badania.
Strażacy ponownie apelują o ostrożność na drogach, zwłaszcza tych przebiegających przez las, z którego niespodziewanie na drogę może wyskoczyć leśne zwierzę. A zderzenie ze zwierzęciem, zwłaszcza dużym, przy zbyt szybkiej jeździe może mieć tragiczne skutki. Tak dla zwierzęcia, jak i dla człowieka.