12 osób wśród pasażerów autokaru do Medjugorje, który 6 sierpnia uległ wypadkowi w Chorwacji, było z Konina – a kolejnych 6 z innych miejscowości Wielkopolski. Ksiądz Rafał z Konina, mimo że sam też ranny, stara się pomagać potrzebującym.
Jak ustaliło Radio Poznań, dwunastoosobowa konińska grupa to nie byli wszyscy Wielkopolanie, którzy wybrali się na pielgrzymkę do Medjugorje. Oprócz nich były też osoby z Goliny, Kalisza oraz dwie z Wielenia. Wśród ofiar także są mieszkańcy Wielkopolski – radiu udało się skontaktować z księdzem Rafałem z kościoła św. Wojciecha w Koninie, który mimo że sam odniósł obrażenia, stara się pomagać innym rannym.
Nie jest to łatwe, ponieważ pacjenci są w pięciu różnych szpitalach – w szpitalu, w którym jest ksiądz, jest osiem osób, głównie lżej rannych. On sam doznał urazu kręgosłupa, ma złamanie kości krzyżowej, nie może ruszać nogami i musi leżeć. W takich warunkach niewiele można się dowiedzieć o innych osobach z grupy – zwłaszcza że, jak udało się ustalić, są pewne nieścisłości, jeśli chodzi o listę uczestników – nie wszystkie nazwiska się zgadzają. Weryfikacja tego musi niestety potrwać, zwłaszcza jeśli osoby, co do których tożsamości są wątpliwości, odniosły poważne obrażenia i są nieprzytomne – albo zginęły w czasie wypadku.
Ksiądz Rafał potwierdził Radiu Poznań, że pamięta moment wypadku – gdy autokar zjechał z drogi, pomyślał nawet, że zaraz poleci prosto w pole. Niestety, trafił w wybetonowany rów. Ksiądz nie wie jednak, co doprowadziło do wypadku.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło 6 sierpnia około 5.40 rano na autostradzie niedaleko Zagrzebia. Zginęło 12 osób, w tym kierowca, z 44 pasażerów autokaru. Reszta odniosła lżejsze i cięższe obrażenia, stan 19 osób uznawany jest za ciężki. Tylko 4 osoby były w takim stanie, że mogły wrócić do Polski rządowym samolotem wysłanym przez premiera Morawieckiego.
W Koninie, w kościele św. Wojciecha, w niedzielę została odprawiona msza w intencji ofiar.