Osoby niezaszczepione przeciwko koronawirusowi od północy z niedzieli na poniedziałek mają zakaz wychodzenia z domu. Mogą wychodzić tylko do pracy lub szkoły, na zakupy lub do lekarza.
Lockdown dotyczy wszystkich niezaszczepionych od 12. roku życia – to około 2 mln ludzi, czyli jedna czwarta mieszkańców Austrii. Nie podlegają mu tylko ozdrowieńcy i uczniowie, którzy są regularnie testowani w szkołach. Osoby niezaszczepione, jeśli nie zdecydują się na przyjęcie szczepionki, mogą wychodzić tylko do pracy, szkoły, lekarza, kościoła lub na codzienne zakupy.
Rozporządzenie nie dotyczy uczniów, którzy regularnie przechodzą kontrole na obecność koronawirusa w szkołach. Uczniowie szkół średnich muszą też w budynkach nosić maseczki.
Powodem wprowadzenia tak rygorystycznych zasad jest drastyczny wzrost zakażeń koronawirusem w Austrii. Dzienne zakażenia dochodzą już do 1000 przypadków na 100 000 mieszkańców. Kanclerz Austrii Alexander Schallenberg ogłaszając nowe przepisy ostrzegł, że jeśli sytuacja się nie poprawi, będą wprowadzane kolejne obostrzenia – mogą mieć one także charakter regionalny i obowiązywać tam, gdzie jest najgorsza sytuacja. Obecnie najwięcej zakażeń odnotowano w Salzburgu i Górnej Austrii.
To, czy Austriacy przestrzegają zasad, będzie bardzo rygorystycznie kontrolowane. Wszyscy muszą miec przy sobie zaświadczenie o odbytych szczepieniach lub przejściu zakażenia koronawirusem, a każdego przechodnia będą mogli skontrolować policjanci. Sprawdzane będą także punkty wydające certyfikaty covidowe, czy nie dochodzi w nich do oszustw.
Rozporządzenie obowiązywać ma wstępnie do 24 listopada, ale może zostać przedłużone.
Źródło: money.pl
