Sejm ostatecznie przyjął nowelizację ustawy medialnej zwanej “lex TVN”. W głosowaniu wzięło udział 454 posłów.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 228 posłów, przeciw było 216, od głosu wstrzymało się 10 osób.
“Dnia hańby polskiego Sejmu ciąg dalszy: Lex TVN przegłosowany – PiS i Kukiz za, Konfederacja się wstrzymała, #Lewica, KO, PSL, Polska 2050 przeciwko. Zdradził Kukiz” – skomentowała wynik posłanka Katarzyna Kretkowska z Lewicy.
Lex TVN, przypomnijmy, zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów, które są własnością kapitału zagranicznego, ograniczając właścicieli do krajów z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, do którego należą kraje Unii Europejskiej oraz Norwegia, Islandia i Liechtenstein. Wyłącza to TVN24, której właścicielami jest amerykańska spółka.
Według PiS chodzi tu o uniemożliwienie przejęcia mediów przez firmy z Rosji, Chin czy krajów arabskich oraz – jak ostatnio powiedział Jarosław Kaczyński – inwestowania w nie przez kartele narkotykowe. Zdaniem opozycji chodzi o zdobycie kontroli nad stacją krytyczną wobec obecnego rządu – a przynajmniej o utrudnienie jej działalności.
Opozycja walczyła o to, by nie doszło do uchwalenia tej ustawy – Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosił wniosek o odroczenie obrad, który poparło 229 posłów. Przeciwko było 227 parlamentarzystów. Wydawałoby się, że sprawa lex TVN ucichnie do września, bo do wtedy obowiązywało odroczenie – ale marszałek Elżbieta Witek pod pretekstem błędu we wniosku – nie podała daty – i wskutek protestów czterech posłów Kukiz'15, którzy, jak twierdzili pomylili się w głosowaniu, zarządziła reasumpcję. Konsultowała się w tej sprawie, jak powiedziała, z prawnikami, jednak wielu komentatorów uznało, że reasumpcja została zarządzona niezgodnie z prawem.
Posłowie najpierw zagłosowali za reasumpcją – a później przegłosowali lex TVN w formie przygotowanej przez PiS. Jedyną zmianą jest wydłużenie czasu na dostosowanie się do nowych zasad z 6 do 7 miesięcy od wygaśnięcia koncesji.
