Serwis prasowy TSUE poinformował, że Czechy złożyły wniosek do trybunału o zasądzenie od Polski 5 mln euro dziennie kary za to, że nie zamknęła kopalni Turów natychmiast po nakazie TSUE.
Przypomnijmy: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 21 maja wydał decyzję nakazującą Polsce natychmiast wstrzymać wydobycie węgla brunatnego w kopalni w Turowie. Czeski rząd złożył w tej sprawie pozew przeciwko Polsce już w lutym, ponieważ rozmowy, jakie prowadził ze stroną polską, nie przynosiły żadnych efektów. TSUE uznał argumenty i dowody Czech i wezwał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Rząd Polski obiecał rozwiązanie problemu, ale kopalni nie zamknął. Złożył za to wniosek do TSUE o odrzucenie wniosku Czech o wstrzymanie wydobycia. Wznowił też rozmowy ze stroną czeską, triumfalnie ogłaszając po kilku dniach, że Czesi wycofują skargę – co natychmiast zdementowała strona czeska. 8 czerwca Czesi zagrozili złożeniem wniosku o odszkodowanie do TSUE – i swoją groźbę wykonali.
Najwidoczniej negocjacje polsko-czeskie znów utknęły w martwym punkcie, o ile w ogóle z niego ruszyły, a strony nie doszły do porozumienia, chociaż jeszcze w poniedziałek “Dziennik Gazeta Prawna” podał, że Polska ma otrzymać od Czechów propozycję umowy w sprawie kopalni Turów. Gdyby Polacy umowę przyjęli, Czesi mieliby wycofać skargę jeszcze w czerwcu.
Co ciekawe, właśnie 15 czerwca w Sejmie rząd miał przedstawić posłom informację w sprawie kopalni w Turowie, ale ten punkt zdjęto z porządku obrad.
Najwyraźniej jednak tak się nie stało, ponieważ dziś Onet.pl poinformował o tym, że Czechy złożyły wniosek do TSUE o zasądzenie od Polski 5 mln euro dziennie za to, że kopalnia w Turowie nie została zamknięta. Taka informację oficjalnie podał TSUE w swoim serwisie prasowym.
