Obniżka cen paliw i gazu, zerowa akcyza na prąd dla gospodarstw domowych i oszczędności w administracji. Po kilkakrotnym przekładaniu Mateusz Morawiecki dziś przedstawił 6 elementów tarczy antyinflacyjnej.
Jak powiedział premier, celem tarczy będzie obniżenie cen paliw, cen energii i cen żywności, bo właśnie te podwyżki najbardziej dały się we znaki Polakom.
– Prezentujemy pierwszą serię działań, która, jak mam nadzieję, zamortyzuje to uderzenie inflacyjne – mówił Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Jak trzeba będzie, w przyszłości w kolejnych kwartałach podejmiemy kolejne działania.
W ramach tarczy antyinflacyjnej zostanie obniżony VAT na gaz z 23 na 8 proc. Tańsze będą także paliwa od 20 grudnia przez pięć miesięcy, bo akcyza została obniżona do najniższego dopuszczalnego w krajach UE poziomu. Od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. paliwa będą zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej, sprzedawcy nie będą też płacić opłaty emisyjnej, także przez 5 miesięcy. Cena paliwa dzięki temu powinna spaść o 20 – 30 gr.
Od stycznia 2022 roku na trzy miesiące zostanie obniżona także stawka VAT na energię elektryczną.
Zostanie również wprowadzony podatek osłonowy ze względu na wzrost cen żywności w zależności od dochodów gospodarstwa domowego. Będzie wynosił od 400 do 1000 zł – inny dla gospodarstw jednoosobowych, innych dla wieloosobowych – i ma być wypłacany w dwóch ratach w 2022 roku. Według rządowych szacunków skorzysta z niego ponad 5 mln gospodarstw domowych. A jeśli KE wyrazi zgodę, to przez 6 miesięcy przyszłego roku będzie obowiązywał zerowy VAT na artykuły żywnościowe.
Premier podkreślił, że wszystkie działania w tarczy antyinflacyjnej są po stronie państwa, nie uderzają ani w odbiorców, ani w przedsiębiorców. Dlatego kolejny krokiem w oszczędzaniu będą cięcia w administracji publicznej. W 2022 roku nie będą tworzone nowe etaty. Jeśli gdzie będzie potrzebne wzmocnienie kadr – gdzieś indziej etat będzie musiał zostać zlikwidowany. Wszystkie wydatki publiczne zostaną skontrolowane, jeśli chodzi o efektywność, a istniejące programy ograniczone. Rząd ma zamiar wystąpić też na forum UE o uruchomienie dodatkowych instrumentów do blokady wzrostu cen.
Cięcia w administracji mają dać oszczędności w wysokości 3 do 5 mld zł. A cała tarcza antyinflacyjna ma kosztować około 10 mld zł. Dodatkowo rząd, by chronić miejsca pracy, włączył do projektu 200 mld zł, co pozwoli zachować około 1,5 mln miejsc pracy.