piątek, 29 marca, 2024

Sylwia Spurek w ogniu krytyki. Za krowy w pasiakach

“Marna prowokacja”, “plucie na pamięć o ofiarach obozów koncentracyjnych”, “dno” – to jedne z łagodniejszych komentarzy, jakie padły pod adresem posłanki Sylwii Spurek po zamieszczeniu przez nią grafiki z krowami w pasiakach.

Posłanka zamieściła na swoich profilach w mediach społecznościowych grafikę autorstwa Jo Frederiks. Są na niej krowy ubrane w pasiaki takie, jakie nosili więźniowie obozów koncentracyjnych w czasie II wojny światowej.  Chodziło jej o uświadomienie wszystkim, jak traktowane są zwierzęta – posłanka jest weganką i od lat walczy o prawa zwierząt.

Jednak nie osiągnęła celu. Grafika została odczytana jako przekroczenie pewnych granic, sprowadzenie śmierci milionów osób w obozach koncentracyjnych do poziomu krów zostało uznane za żenujące, niesmaczne i denne, a sama Sylwia Spurek oceniona jako osoba, która “ma coś z głową”. Tak ją ocenił Jacek Czarnecki, dziennikarz Radia Zet. Urażeni poczuli się także krewni ofiar obozów – Stowarzyszenie Polskich Rodzin Ofiar Obozów Koncentracyjnych zamierza pozwać ją do sądu, a Jonny Daniels, prezes żydowskiej fundacji From the Depths, zapowiedział złożenie skargi w Parlamencie Europejskim.

Internauci zarzucają jej, że nie rozumie różnicy między człowiekiem a zwierzęciem, że Polak czy Żyd to nie to samo co świnia lub krowa, że jest amebą umysłową. Muzeum w Auschwitz zwróciło uwagę – również w komentarzu internetowym do grafiki zamieszczonej przez Sylwię Spurek – że “Prawa zwierząt zasługują na lepszą i mądrzejszą obronę, niż banalizacja koszmarnego ludzkiego cierpienia”

Jednak Sylwia Spurek zwraca uwagę na to, że Jo Frederiks, tworząc tę grafikę, która tak wszystkich oburzyła, inspirowała się listami Żydów wysyłanymi z obozów koncentracyjnych, w których oni sami pisali, że czują się jak zwierzęta idące na rzeź.
„Zawsze pamiętam o słowach żydowskiego noblisty Isaaca Singera: Zadowolenie, z jakim człowiek może robić z innymi gatunkami, co tylko mu się podoba, ilustruje najskrajniejsze teorie rasistowskie, zasadę według której silniejszemu wszystko wolno”. Czy ta sztuka mnie zachwyca? Nie, mnie przeraża to, jak ludzie traktują inne zwierzęta i uważam, że każda inteligentna osoba powinna rozumieć przekaz tej artystki” – napisała na swoim profilu na FB.

el

Strona głównaWiadomości z PolskiSylwia Spurek w ogniu krytyki. Za krowy w pasiakach