Takie pytanie zadała Polakom pracownia SW Research na zlecenie Rzeczpospolitej. I okazało się, że liczba zwolenników polexitu rośnie. Obecnie to 17 proc. To najwyższy wynik z dotychczasowych.
Decyzja Trybunału Konstytucyjnego uznająca – po wyroku TSUE w sprawie organizacji polskiego sądownictwa – że jest on niezgodny z polską konstytucją, ponownie wywołał w kraju dysksję o polexicie. Wprawdzie premier Mateusz Morawiecki przy każdej okazji stanowczo zaprzecza, by taki był zamiar rządu, jednak sprzeciw, i to niejeden, Polski wobec decyzji unijnych organów sprawia, że takie pytanie jest jak najbardziej zasadne.
Dlatego SW Research zadała Polakom pytanie, czy nasz kraj powinien opuścić Unię Europejską? I okazało się, że prawie 17 proc. ankietowanych jest za opuszczeniem przez nasz kraj struktur unijnych. Przeciwko jest jednak miażdżąca większość, bo 62,6 proc. badanych, a nieco ponad 20 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Tymczasem w badaniu Kantar dla TVN z listopada ubiegłego roku chęć opuszczenia UE wyraziło tylko 8 proc. badanych, w sondażu IBRiS przeprowadzonym dla Rzeczpospolitej – 11 proc., a w sondażu IPSOS dla Oko. Press – 7 proc. Co prawda metodologia tych badań była różna, jednak tendencja wzrostowa nie ulega wątpliwości.
Według sondażu SW Research najbardziej negatywnie do wyjścia z UE są nastawieni Polacy powyżej 50. roku życia oraz ci z wyższym wykształceniem i 70 proc. osób zarabiających między 2100 a 3000 zł. Popierają wyjście natomiast 22 proc. mężczyzn (kobiet tylko 12 proc.) i 22 proc. mieszkańców miast do 20 tys. mieszkańców.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 27-28.7.2021 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy.
Jak informuje Onet.pl, procedura wyjścia z UE jest stosunkowo prosta: wystarczy wniosek ministra do Rady Ministrów o wyjście z UE. Jeśli Rada Ministrów go zaakceptuje, wówczas wniosek trafia do Sejmu. Jeśli posłowie przegłosują ten wniosek większością głosów przy obecności co najmniej połowy składu Sejmu wniosek trafia do prezydenta. Jeśli on go podpisze – w praktyce Polska znajdzie się poza Unią Europejską.
