Spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i doprowadzenie do ciężkich uszczerbków na zdrowiu aż trzech osób. Takie zarzuty usłyszał Robert J., podejrzany o doprowadzenie do wypadku w Rosnówku.
Przypomnijmy: zdarzenie miało miejsce 30 grudnia, jak o tym pisaliśmy. Około godziny 14.00 samochód prowadzony przez pijanego kierowcę zjechał ze swojego pasa i zderzył się czołowo z fiatem nadjeżdżającym z przeciwka, jadącego zgodnie z przepisami swoim pasem. Oba samochody dosłownie wyleciały z trasy, zahaczając o trzecie auto, które również ucierpiało w wypadku. Trzy osoby zostały ranne.
Policjanci ustalili, że to Robert J. prowadził samochód marki Mazda. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownica i wyleciał z trasy na łuku drogi, uderzając w dwa inne samochody. Był pod wpływem alkoholu – 0,92 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna już przyznał się do zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia. Grozi mu do 12 lat więzienia.
el