Znicze pamięci dla tych, którzy są ofiarami rosyjskiej agresji na Ukrainie oraz zdjęcia i plakaty – wszystko to znajdzie się dziś przed konsulatem rosyjskim w Poznaniu przy ulicy Bukowskiej.
– Rosyjscy żołnierze nie zwyciężają. Oni gwałcą i mordują – mówi Marcin Staniewski, społecznik, organizator protestu i akcji humanitarnych dla Ukrainy. Jest zdania, że właśnie 9 maja, w Dzień Zwycięstwa, który jest bardzo ważnym świętem dla Rosjan, należy im przypomnieć o tym, że napadli bezprawnie na wolny, suwerenny kraj, jakim jest Ukraina.
Staniewski zwraca uwagę, że obchody Dnia Zwycięstwa mają pokazać siłę, przewagę polityczną i militarną, przypomnieć Rosjanom, że mają z czego być dumni, bo 77. lat temu pokonali nazistowskie Niemcy podczas drugiej wojny światowej. jednak teraz, po wybuchu wojny na Ukrainie, już cały świat wie, że ta potęga Rosji to tylko złudzenie.
“Gwałcąc, mordując, znęcając się nad ludźmi, zapisuje się najkrwawsze strony historii, a nie buduje imperium. To nie jest zwycięstwo. To prawdziwe i obrzydliwe tchórzostwo” – mówi społecznik i zaprasza dziś wszystkich, którzy uważają podobnie, by przyszli o godzinie 18.00 przed rosyjski konsulat na ulicy Bukowskiej, zapalili tam znicze, powiesili ulotki i plakaty pokazujące zbrodnie dokonane przez Rosjan.
Spotkanie odbędzie się w milczeniu – jego uczestnicy powieszą plakaty i zapalą znicze na znak pamięci o ofiarach.
