Wczoraj po południu strażacy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wszedł popływać w jeziorze Strzeszyńskim – ale już z niego nie wyszedł. Służby rozpoczęły poszukiwania.
Wieczorem, po ponad dwóch godzinach akcji, udało się znaleźć ciało mężczyzny. Niestety, lekarz mógł już tylko stwierdzić zgon.
Przypomnijmy, że w jeziorze Strzeszyńskim obowiązuje zakaz kąpieli ze względu na zakwit sinic, o czym poinformowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.