Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Uniwersytet Ekonomiczny, Uniwersytet Przyrodniczy oraz Uniwersytet Artystyczny wstrzymały wyjazdy swoich pracowników i studentów do krajów Azji oraz do Włoch.
Zarządzenia rektorów uczelni zostały opublikowane w piątek, a jak wyjaśniają władze każdego z uniwersytetów – zaostrzenia są spowodowane zagrożeniem koronawirusem. Rektorzy rekomendują też odwołanie wyjazdów prywatnych.
Jak informuje prof. Andrzej Lesicki, rektor UAM, podjęcie takiej decyzji rekomendował uniwersytecki zespół do spraw monitorowania zagrożeń. Dla tej uczelni to spory problem, ponieważ wymiana tak na szczeblu pracowników, jak i studentów jest tu bardzo ożywiona. Choćby ze względu na sinologię i koreanistykę, bo oba te kierunki prowadzi UAM.
Poza Chinami wstrzymanie wymiany dotyczy też Tajwanu, Hong Kongu, Wietnamu, Korei Południowej, Japonii, Singapuru, Tajlandii i północnych Włoch. Studenci i wykładowcy, którzy wracają z tamtych krajów, proszeni są o nie przychodzenie na zajęcia przez dwa tygodnie po powrocie. Te nieobecności zostaną uznane za usprawiedliwione.
Jedynie władze Uniwersytetu Medycznego uznały, że nie ma podstaw do takiego ograniczania aktywności uczelni – ale one również zaapelowały do studentów i wykładowców, którzy w ciągu ostatnich 14 dni wrócili z Chin lub północnych Włoch, by przez dwa tygodnie pozostali w domu i będzie to usprawiedliwiona nieobecność.
Zarządzenia obowiązują do odwołania.
el
