piątek, 29 marca, 2024

Poznań: Ten magiczny, historyczny Szeląg

SARP Poznań i Wielkopolska Okręgowa Izba Architektów RP ponownie zabrali chętnych poznaniaków na spacer – dziś można było odwiedzić Szeląg. A Szeląg, magiczny sam w sobie, z punktu widzenia architektów staje się jeszcze bardziej niezwykły.

Nazwa szeląga wywodzi się od rodziny Szylingów, którzy niegdyś byli właścicielami tego terenu. Spacer rozpoczął się od przechadzki po zabytkowym parku na Szelągu, bo to zawsze była istotna część dzielnicy i wokół niego w zasadzie wszystko się działo. W XIX w. , gdy po Szylingach została już tylko nazwa, Szeląg stał się jednym z bardziej popularnych miejsc wypoczynku mieszkańców Poznania.

Miał tę zaletę, że był blisko: wystarczyło przejść przez bramę Szelągowską, położoną między Fortem Winiary a Wielką Śluzą, i spacerkiem wzdłuż Warty dochodziło się do ogrodu rozrywkowego z restauracją, kawiarnią, kręgielnią i pawilonem dla orkiestry. Ci, którzy woleli wypoczywać na Dębinie, mieli dalej i musieli już najmować dorożki…

Atrakcje na Szelągu robiły wrażenie: sama tylko restauracja mogła pomieścić do 5 tysięcy gości w swoim ogrodzie położonym na trzech tarasach, z widokiem na Wartę! A po sąsiedzku swoją strzelnicę otworzyło tu Bractwo Kurkowe. Była bardzo nowoczesna: liczyła sobie 37 krytych stanowiskach i uchodziła za największy i najnowocześniejszy obiekt tego typu w Polsce.

Niestety, podczas walk o Cytadelę w 1945 r. i strzelnica, i ogród zostały zniszczone. O dawnej świetności tego miejsca przypominają jedynie schody i mury oporowe dawnych tarasów restauracyjnych.

Nowszą historię Szeląga przypomina Dom Weterana – to ikona modernizmu w Poznaniu i warto go zobaczyć. A spacer zakończył się przy pawilonie w Ogrodzie Szeląg, który został zaprojektowany przez Adama Wiercińskiego i który już zdobył kilka prestiżowych nagród architektonicznych.

Pawilon powstał w 2018 roku. Został ustawiony przy głównym wejściu na działkę wzdłuż istniejącej ścieżki. To najwyższy punkt terenu, z którego najlepiej wyeksponowany jest widok na rzekę. Obiekt został wybudowany w lekkiej konstrukcji szkieletowej drewnianej i ze względu na pochyły teren, postawiony na dziewiętnastu betonowych kolumnach utrzymując poziom podłogi na wysokości ścieżki, co zapewnia wygodny dostęp również osobom niepełnosprawnym. Od strony ścieżki architekci zaprojektowali rodzaj podcienia prowadzącego na taras, co umożliwia podziwianie nadrzecznego krajobrazu nawet wtedy, gdy pawilon jest zamknięty. Niewielkie okna rozplanowano tak, by kadrowały najbardziej atrakcyjne widoki na park, rzekę, niebo czy ogród.

Spacer poprowadzili przewodnik Stefan Żurek oraz architekt Adam Wierciński.

SARP, el

Strona głównaPodróżePoznań: Ten magiczny, historyczny Szeląg