Jest stanowisko pogotowia ratunkowego w sprawie nocnej szarpaniny na ulicy Podgórnej. Według pogotowia ratownik został sprowokowany uderzeniem w twarz i złożył już zawiadomienie na policji w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w poniedziałek telewizja WTK opublikowała film, który otrzymała od jednego ze swoich widzów. Było na nim widać szarpaninę między parą młodych ludzi a ratownikiem medycznym. Jak twierdził autor filmu, kobieta i mężczyzna wezwali pogotowie do nieprzytomnej kobiety leżącej na chodniku. Jednak ratownik medyczny, ich zdaniem, zachował się nieodpowiednio i lekceważąco, nie chciał też udzielił pomocy kobiecie. Mężczyzna chciał nagrać telefonem zachowanie ratownika, ale ten wytrącił mu telefon z ręki. Odepchnął też kobietę, która rzuciła się na niego, aż wylądowała na witrynie sklepu.
Telewizja WTK poprosiła pogotowie o komentarz w tej sprawie – i dziś Robert Judek, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, przedstawił stanowisko w tej sprawie. Jak powiedział Radiu Poznań, na nagraniu nie widać całego zdarzenia. Wcześniej ratownik został uderzony pięścią w twarz i to, co widać na nagraniu, było właśnie reakcją na uderzenie pięścią. A później bronił się przed uderzeniem butelką.
Pogotowie zapewnia, że ma świadka zdarzenia, który potwierdza tę wersję. Jednak do telewizji WTK dotarł inny świadek, który z kolei potwierdził wersję autora filmu. Być może wątpliwości co do przebiegu zdarzenia rozwieje nagranie z monitoringu miejskiego.
Ratownik złożył już zawiadomienie na policji o popełnieniu przestępstwa, a konkretnie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi za to do 3 lat więzienia.