To kolejna z nietypowych interwencji strażników miejskich z Eko Patrolu. Tym razem dostali wezwanie do Stomilu, gdzie w jednym z pomieszczeń na wysokości kilku metrów, utknął lis. I nie potrafił zejść na dół.
Uratowanie lisa wcale nie było łatwe, bo trudno było przekonać zwierzę do spokojnego zachowania, bo ludzie chcą mu pomóc. A istniało ryzyko, że szarpiąc się w ucieczce przed człowiekiem lis spadnie na ziemię i co najmniej poważnie porani.
Jednak dla strażników miejskich taka interwencja to nie pierwszyzna, dlatego są wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, pozwalający uratować zwierzę nawet w sytuacji, gdy nie umie latać, a utknie pod sufitem. Także i tym razem użyli takiego sprzętu, a akcja ratunkowa dzięki temu zakończyła się sukcesem. Lis został zdjęty z wysokości, a ponieważ wyglądało na to, że nic mu się nie stało, strażnicy wypuścili go na wolność na terenach zielonych na Starołęce.
Źródło: SMMP
