66-letni Tadeusz I., który śmiertelnie potrącił w lipcu na 25-letnią Julię na przejściu dla pieszych przez ulicę Hetmańską, po trzech miesiącach wreszcie usłyszał zarzuty. Grozi mu 8 lat więzienia.
Przypomnijmy, że chodzi o potrącenie, do którego doszło 1 lipca około 5.00 rano, na przejściu dla pieszych przez Hetmańską przy Kolejowej. Młoda kobieta została potrącona przez rozpędzony samochód już pod koniec przejścia. Zginęła na miejscu. Kierowca twierdził, że jej nie zauważył. Jak ustalili policjanci prowadzący śledztwo w tej sprawie, jechał o wiele za szybko, nie zachował odpowiedniej ostrożności, a wcześniej wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z Rolnej.
Jak informuje Radio Poznań, Tadeusz I. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do tego i złożył wyjaśnienia. mam zakaz prowadzenia pojazdów i musiał złożyć poręczenie majątkowe. Grozi mu do 8 lat więzienia. Jak wyjaśnił Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, według ustaleń śledczych mężczyzna celowo złamał przepisy jadąc zbyt szybko i nie zachowując należytej ostrożności.
To jeden z licznych wypadków, do jakich dochodzi na ulicy Hetmańskiej. Rada Osiedla Łazarz wspierana przez policję walczy o ustawienie tam fotoradaru, ponieważ najczęściej właśnie z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości dochodzi tam do wypadków.
Źródło: Radio Poznań
