O godzinie 17.00 na placu Wolności rozpocznie się akcja zapalania zniczy ku pamięci zamordowanego dwa lata temu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Przypomnijmy, że Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku w wyniku ran odniesionych dzień wcześniej, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. 27-letni zamachowiec, Stefan W., zadał mu trzy ciosy nożem. Mężczyzna był wcześniej karany za rozboje, a bezpośrednio po zamachu wykrzykiwał hasła polityczne przeciwko sądom i Platformie Obywatelskiej. Próby ratowania życia prezydenta trwały całą dobę, jednak niestety się nie powiodły.
Prezydent Adamowicz znany był z niezwykłej w Polsce otwartości na różnorodność kulturową. Wspierał pojednanie polskie-niemieckie, współpracował z mniejszością kaszubską i wziął udział w Marszu Równości – wszystkie te działania bardzo się nie podobały prawej stronie polskiej sceny politycznej. W 2018 roku prezydent wydał też książkę “Gdańsk jako wspólnota”, w której politykę PiS nazwał “niedemokratyczną i naruszającą ład konstytucyjny”. Głośna w Polsce była nagonka na prezydenta uprawiania przez TVP – po jego śmierci żona Pawła Adamowicza, Magdalena, powiedziała, że materiały TVP przyczyniły się do śmierci jej męża. Rada Etyki Mediów uznała je natomiast za jednostronne i nieobiektywne.
Sprawca zabójstwa prezydenta nadal nie został ukarany, mimo że od zbrodni minęły już dwa lata. Zwrócił na to uwagę w swoim oświadczeniu Adam Bodnar, Rzecznik praw Obywatelskich, opublikowanym z okazji drugiej rocznicy śmierci prezydenta.
Poznaniacy w ubiegłym roku ustawili wielkie serce ze zniczy na placu Wolności w hołdzie prezydentowi – dziś zrobią to drugi raz. To nie ma być akacja polityczna, tylko upamiętnienie wspaniałego człowieka i dobrego prezydenta, który poniósł śmierć podczas pełnienia stanowiska.
“Niech każdy poznaniak, który znajdzie chwilę, zapali tego dnia znicz na placu Wolności” – proszą organizatorzy. – “Znicze te niech ponownie ułożą się w kształt wielkiego, płonącego serca”.
Pierwsze znicze mają zapłonąć o godz. 17.00.
