Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje, by nie wpuszczać ryb do stawów na Cytadeli. Ale ciągle pracownicy znajdują w stawach ryby, które ktoś tam przynosi, bo znudziły się w domu. Takie działanie to zagrożenie dla ryb – i dla ropuch.
Stawy na Cytadeli mają charakter dekoracyjny i nie nadają się dla ryb. Są zbyt płytkie, za małe i za szybko się nagrzewają, więc ryby tam się męczą. Poza tym brakuje tam też dla nich pożywienia. Tymczasem nadal, mimo wielokrotnych apeli ZZM i mediów, jest sporo osób, które właśnie do stawu na Cytadeli przychodzą wypuścić ulubieńca, który się znudził.
Pracownicy ZZM nie maja co do tego wątpliwości, bo większość ryb, które znajdują w zbiornikach, to gatunki obce, egzotyczne, takie, jakie się kupuje do domowego akwarium. W 2019 roku, podczas oczyszczania zbiornika, wyłowiono ponad 1100 ryb o łącznej masie 115 kg! Wśród nich były takie gatunki jak pielęgnice zebry z Ameryki Środkowej, choć nie brakowało linów, karasi i płoci.
Warto też wiedzieć, że niektóre z ryb stają się poważnym zagrożeniem dla populacji ropuchy zielonej, która bytuje w stawie, bo zjadają jej kijanki. W sytuacji, gdy w zbiorniku nie ma za dużo pożywienia, to wystarczy kilka takich ryb, by zniszczyć cały lęg kijanek z danego roku, jak ostrzegają naukowcy. A ropucha zielona jest pod ochroną jako gatunek ginący.
Jednak apele najwidoczniej nie skutkują, bo jak poinformował dziś portal epoznan.pl, w zbiornikach znów są ryby. Na dowód czytelnik portalu przesłał zdjęcia, na którym są one doskonale widoczne. To oznacza, że znów ZZM będzie musiał czyścić zbiorniki i odławiać ryby, by zmniejszyć zagrożenie dla ropuchy.
Być może pomógłby monitoring – w sierpniu ubiegłego roku został złożony stosowny wniosek o zainstalowanie monitoringu na terenie Rosarium, choć ogólnie ZZM jest przeciwny zakładaniu monitoringu w parku, bo jego zdaniem to przeszkadzałoby mieszkańcom w wypoczynku. Poza tym są służby, których zadaniem jest pilnowanie porządku w parku.
Decyzję o tym, czy będzie monitoring w Rosarium czy nie, podejmą Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Miasta Poznania i Miejski Konserwator Zabytków. Ale nawet jeśli poprą ten pomysł, to jego realizacja nie będzie łatwa, bo Cytadela jest objęta ochrona konserwatorską.
