Okazuje się, że poznaniaków gryzą naprawdę różnorodne zwierzęta. Wszystkie przypadki zbiera i rejestruje Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Poznaniu, bo pogryzionym trzeba podać szczepionkę przeciwko wściekliźnie.
Okazuje się, że od stycznia do 30 lipca tego roku w Poznaniu zostały pokąsane 232 osoby, w tym 4 poza granicami kraju. Poza Polską doszło do tych bardziej egzotycznych ukąszeń: dwa przypadki przez małpy, co miało miejsce w Kenii, a także przez psa w Turcji i lisa we Francji.
Ogółem w statystykach gryzienia dominują psy – takich przypadków PSSE naliczyła aż 22. Na drugim miejscu są koty – 15 ugryzień. Po dwa ugryzienia mają na sumieniu konie, lisy, małpy, a po jednym szczur i nietoperz.
Wszystkie pogryzione osoby, razem 45, poddano szczepieniom przeciwko wściekliźnie, jak informuje Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy PSSE w Poznaniu.