Zaledwie wczoraj Aquanet poinformował o planach poszukiwania ropy i gazu na terenie ujęcia wody pitnej dla aglomeracji poznańskiej w podmosińskim Krajkowie – a dziś na terenie ujęcia znaleziono urządzenia, których tam nie powinno być.
Przypomnijmy: wczoraj Aquanet poinformował, że firma Geofizyka Toruń zamierza szukać ropy i gazu na terenie ujęcia wody pitnej w Krajkowie niedaleko Mosiny. Jednak Aquanet nie zamierza się zgodzić na to poszukiwania, ponieważ mogą być poważnym zagrożeniem dla ujęcia, a więc i dla wody pitej przez poznaniaków.
To właśnie ujęcie w Krajkowie dostarcza 70 proc. wody pitnej dla aglomeracji poznańskiej. By woda była bezpieczna i wolna od groźnych zanieczyszczeń, ujęcie chronią dwie strefy: pośrednia i bezpośrednia. Obie są oznakowane tablicami wyjaśniającymi, co wolno, a czego nie wolno robić na terenie obu stref i samego ujęcia. Strefa ochrony bezpośredniej jest strefą ogrodzoną i zamknięta, tam w ogóle wchodzić nie może nikt poza pracownikami Aquanetu. A już na pewno montować jakichkolwiek urządzeń bez zgody spółki.
Tymczasem takie właśnie urządzenia znaleziono w zamkniętej strefie.
– Podczas porannego obchodu terenu ochrony bezpośredniej nasi pracownicy natknęli się na urządzenia, których nie powinno tam być! Geofony – opowiada Dorota Wiśniewska, rzeczniczka prasowa Aquanetu. – Ktoś nielegalnie wszedł na teren Aquanetu, teren ogrodzony i strzeżony dodam, i poustawiał urządzenia służące do rejestrowania drgań sejsmicznych.
Nielegalnie – ponieważ Aquanet nikomu takiej zgody nie wydawał. Wtargnięcie zostało więc zgłoszone na policję, a spółka przygotowuje dokumenty do wojewody oraz Regionalnego Zarządu Wód Polskich.
– Uważamy takie zachowanie za nielegalne, a nade wszystko jest to naruszenie zasad bezpieczeństwa pracy ujęcia – mówi rzeczniczka. – A tym samym zagrożenie dla płynności pracy Poznańskiego Systemu Wodociągowego i zaopatrzenia w wodę mieszkańców aglomeracji poznańskiej.
https://youtu.be/JtoWR-sT9ug
https://youtu.be/r1t9oZNw6R0