Grupa Recover przyznaje, że nie chciała zagrać na tęczowej imprezie w klubie HAH. Ale twierdzi, że opowieść o śnie, w którym ukazał im się Jezus i który miał być powodem do odwołania występu, jest kłamstwem.
Przypomnijmy: chodziło o Tęczowe Wesele, zaplanowane w klubie HAH na 27 sierpnia. Zespół Recover najpierw się zgodził zagrać na tej imprezie, a później odmówił, a odpowiedź zespołu i wyjaśnienie, dlaczego odmówił, HAH opublikował na swoim profilu społecznościowym.
Jak informuje Radio Poznań, które rozmawiało z liderem grupy Recover, Adrianem Skawińskim, klub HAH upublicznił korespondencję między zespołem a klubem bez wiedzy członków grupy – o co Recover ma do klubu żal. Zwłaszcza że po opublikowaniu informacji, że zrezygnowali z grania na Tęczowym Weselu z powodu wartości chrześcijańskich, spotkał ich ogromny hejt w internecie.
Lider grupy zapewnił Radio Poznań, że żadnego snu nie było, że zespół gra dla ludzi o każdej orientacji, ale w takim evencie nie chcieli brać udziału. Przeprosił też za nieprofesjonalizm, czyli rezygnację z udziału w imprezie. Zapewnia, że przedstawił prawdziwy powód rezygnacji i szczerze odpowiedział na zadane pytania. Nie spodziewał się, że zostaną opublikowane i że pojawi się wzmianka o śnie, który nigdy nie miał miejsca.
Zapewnił, że zespół kocha wszystkich ludzi, nikogo nie zmusza do przyjęcia ich perspektywy i chce mieć możliwość zakończenia tej historii w pokoju.
Według Radia Poznań, które kontaktowało się z klubem HAH, pracownik klubu potwierdził, że historia o śnie została zmyślona.