czwartek, 18 kwietnia, 2024

Poznań: Martwo urodzone dzieci i kontrowersje wokół in vitro, czyli posłowie o zdrowiu

Posłanka Joanna Jaśkowiak zaprezentowała raport NIK o opiece nad pacjentkami po urodzeniu martwych dzieci, który nazwała “miażdżącym”. Poseł Adam Szłapka odniósł się do rozmowy o in vitro w Radiu Poznań.

Raport NIK poświęcony opiece nad kobietami, które poroniły lub urodziły martwe dzieci, jest wstrząsającą lekturą. I nie dlatego, że utrata dziecka jest traumatycznym doświadczeniem dla kobiety – przede wszystkim dlatego, że taka kobieta nie może liczyć praktycznie na żadną pomoc.
– To jest niejako druga strona toczącego się obecnie sporu dotyczącego aborcji i wyroku tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego – wyjaśniła posłanka.

Według raportu w Polsce rocznie dochodzi 1700 martwych urodzeń oraz około 40 tysięcy poronień – czyli przedwczesnych urodzin, nie aborcji. Raport wykazuje, jak bardzo są pozbawione opieki kobiety, których takie sytuacje dotykają, jak często są lekceważone procedury dotyczące opieki okołoporodowej, w tym zalecenia dotyczące traktowania czy płodu, czy martwo urodzonego dziecka.
– Pierwsza kwestia, na którą zwrócił uwagę NIK, to kwestia braku opieki psychologicznej – podkreśliła Joanna Jaśkowiak. – Tak naprawdę tylko w największych szpitalach, III stopnia referencji, jest obowiązek zatrudnienia psychologa, z reguły na pół etatu, bo taka jest norma przewidziana w rozporządzeniu ministra zdrowia. W szpitalach I i II stopnia takiego obowiązku nie ma.

A to oznacza, że kobieta, która urodzi martwe dziecko lub dziecko z wadą letalna, w większości placówek nie może liczyć na pomoc psychologa. A chyba nie ma wątpliwości co do tego, że urodzenie dziecka martwego, z wadą letalną czy poronienie jest traumą, przy której potrzebna jest pomoc.

– Często też brak opieki psychologicznej, brak wsparcia, wynika nie tylko z braku etatu psychologa, ale też z przyczyn organizacyjnych, które na oddziałach funkcjonują – mówiła posłanka. – Często taka kobieta, która utraciła dziecko, leży na sali z kobietami, które są jeszcze w ciąży albo szczęśliwie urodziły. To jest szczególnie trudne i wzmacnia traumę.

Nie ma odpowiedniego kształcenia lekarzy i personelu medycznego co do sposobu postępowania z pacjentkami – i nie ma wsparcia dla personelu w takich sytuacjach. Kolejna kwestia dotyczy postępowania z płodem lub martwo urodzonym dzieckiem i realizacji prawa pacjentki do pochówku lub rezygnacji z niego.
– Często te prawa są naruszane, ignorowane – podkreślała posłanka. – Często te płody są przekazywane instytutom badawczym do badań histopatologicznych bez możliwości zwrotu. Bywa również, że martwo urodzone dzieci są traktowane jak odpady medyczne i podlegają utylizacji. Także w kontekście zmian, które od dłuższego czasu rządzący fundują kobietom, to jest druga strona tego, żeby urodzić za każdą cenę i każde dziecko. Nawet takie, które umrze zaraz po urodzeniu i nawet nie jest traktowane jak człowiek, bo oddawane jest do utylizacji. To wymaga niewątpliwe zmian w naszym podejściu, podejściu szpitali, personelu medycznego, ale także zmian ustawowych.

Joanna Jaśkowiak poruszyła też kwestię badań prenatalnych, które tak naprawdę są dostępne tylko w dużych ośrodkach, szczególnie akademickich. Ale nawet wtedy zdarza się, że kobiety muszą je wykonać na własny koszt. Bo badania prenatalne nie są refundowane dla kobiet przed 35. roku życia – a jak się okazuje, to właśnie na tę grupę wiekową przypada większość ciąż z wadami rozwojowymi płodu.

W raporcie NIK nie został wspomniany sztandarowy program rządu PiS “Za życiem”, który miał wspierać także kobiety w takich sytuacjach. Najwyraźniej w żadnym z badanych szpitali program nie funkcjonował.

Kwestią zdrowia reprodukcyjnego, a konkretnie sprawą in vitro zajął się także poseł Adam Szłapka. Poseł odniósł się do audycji w Radiu poświęconej właśnie in vitro, a prowadzonej przez Romana Wawrzyniaka, który już został upomniany za sprawą posła przez Radę Etyki Mediów.
– Niestety, ta nagana nie przynosi żadnych skutków, nie wyciągnął wniosków i dalej kontynuuje wypowiedzi, które są nie tylko haniebne, ale – muszę tu użyć tego określenia – po prostu głupie – mówił Adam Szłapka. – Przygotował audycję w Radiu Poznań z tezą, dlaczego in vitro również zabija. Głupota tej audycji polega na tym, że ta teza, którą postawił, nie wytrzymuje konfrontacji z wiedzą medyczną. Lekarze zgadzają się co do tego, że metoda in vitro jest metoda leczenia niepłodności. Tysiące par w Polsce chce mieć dzieci i często metoda in vitro jest jedyną szansą dla nich, żeby je mieć. I to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości skasował na poziomie centralnym dofinansowanie programu in vitro, jest haniebne i pokazuje, że tak naprawdę polityka rządu PiS jest polityką antyrodzinną. Ale już tego typu wypowiedzi i próby ideologizowania metod medycznych są po prostu głupie i krzywdzące dla setek tysięcy Polek i Polaków, którzy chcą mieć dzieci, a nie mogą ich mieć.

Poseł zapowiedział walkę o to, by metoda in vitro była finansowana z budżetu państwa, jak to było wcześniej. A do tego czasu zamierza wspierać te wszystkie samorządy, które dofinansowują in vitro.
– A w sprawie pana Romana Wawrzyniaka, pracownika Radia Poznań – celowo nie używam słowa dziennikarz – składam kolejną skargę do Rady Etyki Mediów, bo uważam, że powinna się w tej sprawie wypowiedzieć – zapowiedział poseł. – Tak samo jak lekarze, którzy powinni wytłumaczyć panu Romanowi Wawrzyniakowi, czym jest metoda in vitro i że to jest metoda leczenia. A być może lekarze dadzą mu też inne zalecenia.

Oprócz opieki nad kobietami i in vitro posłowie złożyli interpelację także w sprawie kolejności szczepień na covid-19 – dlatego zapytali ministra zdrowia, dlaczego do tej pory nie są ujęte osoby po przeszczepach i z chorobami nowotworowymi i opiekunowie dzieci chorych onkologicznie.
– Uważamy, że to są grupy, które powinny być zaszczepione w pierwszej kolejności – podsumował poseł. – Na pewno wcześniej niż służby mundurowe i prokuratorzy.

Strona głównaPoznańPoznań: Martwo urodzone dzieci i kontrowersje wokół in vitro, czyli posłowie o...