– Chcieliśmy go uhonorować i podziękować mu, bo jest naszym przyjacielem – powiedział o Małym Księciu twórca muralu Sławomir Wrembel i jednocześnie prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych “Otwarte Drzwi”. To właśnie dla podopiecznych stowarzyszenia Mały Książę jest tak ważną osobą.
Stowarzyszenie prowadzi niepubliczną szkołę podstawową. Szkoła działa już trzy lata, właśnie zaczyna czwarty rok szkolny. Mały Książę jest tam wszędzie: w klasach, na ścianach,. towarzyszy niepełnosprawnym uczniom podczas wszystkich zajęć. Dlatego jest dla nich szczególnie ważny i dlatego dzieci ucieszył fakt, że będzie go można oglądać także na ścianie jednej z kamienic przy ulicy Ogrodowej.
Powstanie muralu było możliwe dzięki wygranej w konkursie “Niepełnosprawni siłacze”, organizowanym przez firmę Aquanet SA. Aquanet przekazał fundacji darowiznę w wysokości ok. 53 515,00 zł.
– Przyszła do mnie pani Magda ze stowarzyszenia – wspominał Paweł Chudziński, prezes Aquanetu. – I powiedziała, że w zasadzie przychodzi tylko dla formalności, bo wie, że ja się zgodzę. I oczywiście, gdy usłyszałem, o co chodzi, zgodziłem się. Żeby uczynić trochę dobra dla dzieci. I żeby było bardziej kolorowo.
Pomysł z muralem bardzo spodobał się też księdzu Sławomirowi Rodaszyńskiemu, proboszczowi mieszczącego się po sąsiedzku kościoła ewangelicko-metodystycznego.
– Uznałem, że to wspaniała propozycja i od razu się zgodziłem – powiedział. – Zachwyciły mnie te kolory…
Ściana kamienicy przy Ogrodowej zyskała zupełnie inny wyraz i zdecydowanie mural pasuje do niej bardziej niż znajdujące się tam wcześniej reklamy. Jest wspaniałym uzupełnieniem tego piękniejącego zakątka Starego Miasta: z wyremontowanymi kamienicami, nowym “Żelazkiem” i nowym skwerem. Gdy jeszcze uda się uzbierać pieniądze na remont zabytkowego kościoła – numer konta znajduje się na bannerze przed wejściem do niego – to Poznań zyska kolejny klimatyczny i bardzo piękny zakątek.
Lilia Łada, fot. L. Łada
