“Chcemy zrobić wszystko, by aborcja w Polsce była legalna, bezpieczna, dostępna, darmowa, lokalna” – zapowiada Katarzyna Kretkowska, poznańska posłanka Lewicy. Projekt ustawy można podpisać w jej biurze poselskim.
Posłanka przypomina o tragedii Izy z Pszczyny.
“Jesteśmy wstrząśnięte i poruszone historią Izy z Pszczyny, zmarłej w wyniku zakazu aborcji” – napisała. – “Izabela była w 22 tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala. Lekarze czekali, aż płód obumrze i nie pomogli Izie. Iza mogła żyć. Wystarczyło uwolnić ją od ciąży, która i tak już nie rokowała. Stało się to o czym od roku głośno krzyczymy: zakaz przerywania ciąży przy śmiertelnych wadach płodu to zadawanie nieludzkiego cierpienia rodzicom, kobiecie noszącej ten płód, to zagrożenie jej zdrowia i życia. Zmarła jest ofiarą cynicznych polityków PiS i Konfederacji. To ofiara wyrachowania Kaczyńskiego, to ofiara fanatyzmu hierarchów polskiego Kościoła i Ordo Iuris. To ofiara tchórzostwa i konformizmu prawicowych polityków”.
Tymczasem Fundacja Pro-Prawo do Życia złożyła w Sejmie projekt zmian w Kodeksie karnym, który jeszcze pogorszy sytuację kobiet w Polsce, bo chce wprowadzić bezwzględny zakaz aborcji. 28. października projekt został skierowany przez marszałek Sejmu do pierwszego czytania w Sejmie.
“Musimy to przystopować!” – apeluje Katarzyna Kretkowska. – “Chcemy zebrać jak najwięcej podpisów do końca listopada. Aby złożyć obywatelski projekt ustawy musimy zebrać co najmniej 100 tysięcy podpisów. Jednak im więcej ich zbierzemy – tym lepiej, ponieważ większa liczba podpisów świadczy o wysokim poparciu społecznym dla idei projektu. Pod projektem może się podpisać każda pełnoletnia osoba, która posiada czynne prawo wyborcze”.
Dlatego w jej biurze poselskim codziennie można podpisać projekt ustawy Legalna Aborcja Bez Kompromisów.
Co zawiera projekt Legalna Aborcja bez Kompromisów?
Każda osoba będzie mogła zrobić aborcję do 12 tygodnia ciąży bez podawania przyczyn i dodatkowych warunków. W przypadku uszkodzenia płodu czy ciąży z gwałtu ten termin będzie wydłużony do 24 tygodni.
Zwiększy się dostęp do badań prenatalnych, będziemy też miały pełną i natychmiastową wiedzę o ich wynikach – koniec z ukrywaniem wad płodu przed kobietą, żeby zniechęcić ją do przerwania ciąży.
Koniec z prześladowaniem i straszeniem naszych bliskich: zniknie zapis o karaniu “pomocnictwa w aborcji”. Koniec z klauzulą sumienia w obecnym kształcie – wyznanie lekarza nie będzie miało wpływu na to, czy my będziemy mieć dostęp do aborcji.
Z sondażu przeprowadzonego dla “Faktów” TVN i TVN24 przez Kantar w dniach 12-13 października zapytano Polaków o kwestię aborcji. 79 procent pytanych opowiedziało się za liberalizacją obecnych przepisów.
