W niedzielę, 20 września, Lech i Warta zmierzą się ze sobą po 25 latach i 129 dniach. Mecz budzi ogromne zainteresowanie, bilety rozeszły się jak świeże bułki. A w dzień meczu koziołki na wieży Ratusza będą ubrane w szaliki obu klubów.
Pojedynek Lecha z Wartą będzie wyjątkowy z uwagi na stosunki panujące zarówno między klubami, jak i kibicami. W przeciwieństwie do innych drużyn z tym samych miast, poznańskie zespoły żyją ze sobą w pokoju i darzą się szacunkiem, a Warta określana jest starszą siostrą Lecha. Nie będzie więc oddzielnej trybuny dla gości, kibice Warty usiądą obok kibiców Lecha.
Niedzielny mecz będzie szansą dla obu drużyn na pierwsze zwycięstwo ligowe w tym sezonie. Lech ma na koncie 2 punkty za dwa remisy i jedną przegraną. Z kolei Warta dwa mecze przegrała i jeden zremisowała, więc ma tylko 1 punkt.
Na derbowe spotkanie nie ma już biletów – ze względu na pandemię na stadion może wejść tylko tylu kibiców, ile wynosi połowa miejsc. Mimo tych restrykcji w niedzielę na trybunach zasiądzie najwięcej kibiców od wprowadzenia ograniczeń i prawie 10 razy więcej niż 25 lat temu podczas ostatnich derbów.
Każdy chętny natomiast będzie mógł z kolei przyjść w niedzielę na Stary Rynek. Punktualnie o 12:00 na wieży Ratusza pojawią się koziołki, które tym razem będą miały barwy grających ze sobą klubów – niebieski oraz zielony szalik.
Przypomnijmy, że ostatni raz oba kluby zagrały ze sobą 14 maja 1995 roku i wtedy Warta niespodziewanie pokonała na Bułgarskiej Lecha 2:1. Była to ostatni wygrana Zielonych w najwyższej klasie rozgrywek. Po tamtym sezonie przyszło dla Warty chudych 25 lat. Dopiero w lipcu tego roku poprzez baraże w I lidze udało im się powrócić.
Mecz rozpocznie się o godzinie 17.30.
UMP, el
