Świetny głos, ciekawy repertuar, niebanalne teksty i ogromny talent – nic dziwnego, że Błażej Król przebojem zdobył polską scenę muzyczną. Kto wątpił, powinien być 2 czerwca na koncercie nad Rusałką. Pozbyłby sie wszystkich wątpliwości.
Koncert nad Rusałką był elementem wiosennej trasy Króla, który podczas niej prezentuje materiał z najnowszej płyty “Dziękuję”. To już szósty album artysty, który zaczynał jako muzyk niezależny albumami “Nielot” i “Wij” w 2015 roku, a teraz ma na swoim koncie Paszport Polityki, Fryderyka, a także objęcie wraz z Darią Zawiałow i i Igo kierownictwa nad Męskim Graniem.
Podczas poznańskiego koncertu potwierdził swoją reputację i niesamowity kontakt z publicznością, która, jak się okazuje, doskonale znała wszystkie utwory z najnowszej płyty, nie mówiąc już o tych starszych. To był naprawdę doskonały koncert. Prawdziwie królewski.
Król wystąpił w składzie:
Błażej Król – głos, gitara
Iwona Król – głos, instrumenty klawiszowe
Thomas Fietz – perkusja
Jan Migdal – gitara basowa
Monia Muc – saksofon