piątek, 29 marca, 2024

Poznań: Koronawirus a promowanie aktorów porno

Pomoc dla szpitala im. Strusia od gotówki po spirytus, przygotowania do walki ze skutkami pandemii w Poznaniu i promocja aktorów porno. To tematy, o jakich dziś mówił podczas swojej przedświątecznej konferencji prasowej Jacek Jaśkowiak.

Prezydent jak zawsze rozpoczął od raportu stanu szpitala przy ulicy Szwajcarskiej. Wczoraj do placówki przyjęto 19 osób, wypisano 20. Szpitalne laboratorium wykonało 46 testów, z tego wynik 5 był pozytywny. Od 16 marca w szpitalu wykonano już 1443 testy, w tym 156 z wynikiem pozytywnym. Do wykorzystania pozostało jeszcze 350 testów.

Obecnie w szpitalu przebywa 140 pacjentów: 112 osób z wynikiem pozytywnym, 5 w izolatorium, 14 osób pod respiratorem. Dotąd w szpitalu zmarło 21 osób.

Prezydent podziękował też za wsparcie dla szpitala, które stale napływa: 100 tys. zł przekazała Caritas, drugie tyle zebrali i przekazali poznańscy księża. Jedna z firm podarowała 15 laptopów szkole nr 64, żeby dzieci mogły kontynuować zdalną naukę, a Krajowa Administracja Skarbowa przekazała 1500 l skonfiskowanego spirytusu z przeznaczeniem na płyn do dezynfekcji.

Jacek Jaśkowiak podzielił się też ustaleniami, jakich udało się dokonać podczas telekonferencji z poznańskimi radnymi z Koalicji Obywatelskiej. Podkreślił, że jest też gotowy na takie spotkania z radnymi innych klubów, jeśli tylko wyrażą taką chęć.
– W kwestii inwestycji mamy takie samo stanowisko, uważamy, że należy w jak największym zakresie prowadzić te inwestycje, które zaplanowaliśmy – mówił prezydent. – One mają bardzo duże znaczenie dla poziomu bezrobocia. Będę przekonywał do tego, by rządzący pozwolili nam przez zmianę stosownych ustaw na preferowanie poznańskich, lokalnych firm i mam nadzieję, że uda mi się do tego przekonać wicepremier Emilewicz.

Prezydent powiedział też, że radni doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakich trudnych decyzji budżetowych będą wymagały ta kontynuacje, także tych dotyczących zadłużenia miasta. Ale nie zamierzają podejmować ryzykownych decyzji i każdą chcą rozważyć.
– Darzymy się wzajemnie zaufaniem – zapewnił Jacek Jaśkowiak. – jest w lepszej sytuacji niż te miasta, gdzie jest nowy prezydent od półtora roku. Liczę też na radnych opozycji. W przyszłym tygodniu mam spotkanie z wiceministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem, mam nadzieję, że on ogarnie tych poznańskich radnych opozycji, bo na razie zajmują się promocją aktorów porno zamiast składać konstruktywne propozycje.

Drugim obszarem omawianym podczas telekonferencji była kwestia przemocy w rodzinie.
– Po statystykach, które do nas spływają, widzimy, że mamy wzrost. Wynika z nich jednoznacznie, że to zamknięcie w mieszkaniach powoduje wzrost agresji na poziomie 300 procent – mówił. – Jest też problem przekazania informacji o przemocy, jeśli osoba stosująca przemoc przebywa w tym samym mieszkaniu czy pokoju.

Władze Poznania pracują nad możliwością innej formy zgłoszeń, a prezydent Jaśkowiak rozmawiał z policją nad rozwiązaniami, które ochronią dzieci. W związku ze wzrostem przemocy miasto będzie się też starało znaleźć obiekt, w którym ofiary przemocy mogłyby zamieszkać, bo obecne miejsca mogą być niewystarczające.
– W innych krajach na przykład jest apel: “wyjść nie możesz, ale uciec możesz” – wyjaśnił.

W Poznaniu nie ma sygnałów, by dzieciom brakowało ciepłych posiłków, choć w szkołach wydawano je dla około 1000 dzieci. Jednak w innych miastach takie informacje docierają do prezydentów, o czym Jacek Jaśkowiak dowiedział się podczas kolejnej narady z członkami Unii Metropolii Polskich.
– Poprosiłem mojego zastępcę, by porozmawiał z dyrektorem Caritas – wyjaśnił. – By jak najszybciej wypracować takie rozwiązanie, które tym dzieciom, które korzystały z posiłków w szkołach, zapewni dostarczenie ciepłego posiłku w pobliże miejsca zamieszkania.

Prezydent stanowczo zaprzeczył też pogłoskom, jakoby dostał pouczenie za morsowanie w miejscu publicznym w czasie, gdy już nie wolno było wychodzić z domu.
– Pouczenia nie dostałem, ostatnie morsowanie miało miejsce na dzień przed ogłoszeniem obostrzeń, także w tym zakresie nie złamałem prawa – powiedział. – Uważam też, ze jako prezydent nie powinienem dawać złego przykładu, niezależnie od tego, czy uważam te obostrzenia za zgodne z prawem czy nie.

Jacek Jaśkowiak zdał też relację z przygotowań do wyborów prezydenckich, bo bez względu na panujące wokół nich zamieszanie Kodeks wyborczy nakłada na samorządy pewne obowiązki, które muszą spełniać w określonych terminach. Prezydent wywiesił obwieszczenia tam, gdzie to było możliwe, ale wysłał też pismo do Miejskiego Komisarza Wyborczego z informacją, że do komisji wyborczych zgłosiło się 950 osób, a to o wiele za mało. By przeprowadzić wybory w takim mieście jak Poznań, członków komisji powinni być minimum 1300 osób, a lepiej – 2200. Komisarz przesłał informację od prezydenta do Państwowej Komisji Wyborczej.

– Nie wydałem dyspozycji, by przygotować miejsca do wieszania reklam wyborczych, bo byłoby to naruszenie prawa – wyjaśnił Jacek Jaśkowiak. – Ale też nie chciałbym wyrzucać w błoto 60 tys. zł w tej sytuacji. I zapewne wydam stosowne oświadczenie w tej sprawie, jak prezydent Sopotu i inni prezydenci. Uważam, że to skandal, by wybory miały się teraz odbyć.

Na zakończenie prezydent złożył poznaniakom życzenia świąteczne i zaapelował o chrześcijańską postawę wobec innych osób, zwłaszcza tych z innych krajów, których zwyczaje różnią się od naszych. A Wielkanoc w Poznaniu spędza ich więcej niż zwykle, zwłaszcza studentów, z powodu koronawirusa.
– Chciałbym, żeby państwo wykazywali większą życzliwość w stosunku do odmienności – mówił. – Bo ci studenci będą później ambasadorami Poznania w świecie, będą przekazywać informacje o Poznaniu i poznaniakach nie tylko z tego dobrego okresu, ale też z tego wyjątkowego.

Lilia Łada

Strona głównaPoznańPoznań: Koronawirus a promowanie aktorów porno