Tradycyjnie kilkanaście minut trzeba postać na Lechickiej, Głogowskiej przed wiaduktem, Naramowickiej, Dąbrowskiego, Starołęckiej i Grunwaldzkiej. Gdzieniegdzie jednak trzeba postać dłużej.
Wyjątkowo korkuje się dziś Witosa i Niestachowska – tu zawsze trzeba mieć kilkanaście minut więcej na przejazd w godzinach szczytu, ale dziś do kilkunastu minut trzeba dołożyć… następne kilkanaście, zwłaszcza jak się jedzie od Wojska Polskiego.
Mocno korkuje się Baraniaka, spore zamieszanie na rondzie Śródka i korek na moście Chrobrego utrudnia przejazd przez tę część miasta. Na rondzie Rataje i Królowej Jadwigi także korek, ale najwyżej na kilka minut stania, a więc jak na poznańskie standardy niedługi.
Spore zamieszanie przy rynku Jeżyckim i wylocie Kościelnej w Dąbrowskiego. Tam też trzeba postać kilkanaście minut. Być może to efekt zakończonego remontu na Dąbrowskiego w rejonie zjazdu z ul. Dąbrowskiego w ul. Polską. Dzięki nowej nawierzchni więcej kierowców wybiera tę drogę.