piątek, 29 marca, 2024

Poznań: Komunikacyjny koszmar już od września. Którędy nie da się przejechać?

Wrzesień w tym roku będzie wyjątkowo trudnym miesiącem pod względem komunikacji. I co gorsza – to dopiero początek remontów, podczas których miejską komunikacją w wiele miejsc, także w centrum, nie da się dojechać.

Podsumujmy to, co mamy teraz: przede wszystkim kompletnie rozkopane centrum. Dojechać do niego można od strony Półwiejskiej albo Fredry czy placu Wielkopolskiego, jednak w wielu przypadkach to nie wystarcza i mający interesy w centrum lub tam mieszkający muszą jeszcze przejść co najmniej kilometr na piechotę. Oczywiście mogą też skorzystać z którejś z dwóch linii wahadłowych dowożących pasażerów do Kupca Poznańskiego od Królowej Jadwigi i od Kórnickiej – ale tu z kolei trzeba liczyć się z przesiadkami, które przy stanie naszych przystanków też bywają uciążliwe.

Remont trasy przez Mielżyńskiego

Ale jak się okazuje, wkrótce nie będzie i takich możliwości. Bo na początku września rozpocznie się remont torowiska na Fredry, Mielżyńskiego i przy Okrąglaku. Co oznacza, że od Mostu Teatralnego Poznania do placu Wielkopolskiego tramwajem nie dojedziemy. I nie będzie to krótki remont, bo w Mielżyńskiego trzeba też wymienić rury wodne i kanalizacyjne. Dodajmy, że utrudnienia na tej ulicy trwają od… kwietnia tego roku.

Również na początku września rozpocznie się remont torowiska, jezdni i chodnika na placu Wolności, 27 Grudnia i Gwarnej. Tu dodatkowo remont budzi ogromne kontrowersje wśród poznaniaków ze względu na planowaną wycinkę rosnących tam leszczyn tureckich. Jest ona, zdaniem władz miasta i autora projektu, niezbędna, bo torowisko ma zostać przesunięte i leszczyny przeszkadzają w zmianie geometrii ulicy oraz torowiska.

Protesty przeciwko wycince na 27 Grudnia

Stowarzyszenie Plac Wolności konsekwentnie protestuje przeciwko wycince drzew, a relacje na linii stowarzyszenie – miasto są coraz gorsze, bo władze miasta nie chcą uwzględnić stanowiska społeczników. Podczas ostatniego spotkania w tej sprawie, zorganizowanego 23 sierpnia, społecznicy wytknęli władzom miasta szereg nieścisłości w prezentowanych przez urzędników materiałach.

– W zeszłym tygodniu poznaniacy zostali poinformowani, że kluczowymi dokumentami przy podejmowaniu decyzji dotyczącej pozostawienia drzew na ul. 27 Grudnia przez prezydenta są ekspertyza dendrologiczna prof. Bobka oraz opinia Rady Konsultacyjnej ds. ochrony środowiska i klimatu – mówi Anna Sokolnicka-Elzanowska ze Stowarzyszenia Plac Wolności. – Niestety, żaden z tych dokumentów nie został przedstawiony publicznie przez urząd miasta. Z informacji przesłanych stowarzyszeniu przez BKPiRM wynika, iż ekspertyza dr Bobka nie została jeszcze przygotowana. Tymczasem to na niej oparł rzekomo swoją decyzję pan prezydent. Niestety, opinii publicznej została zaprezentowana tylko prezentacja, która nie ma charakteru wiążącego. Dokument według oficjalnych informacji z BKPiRM nie jest w posiadaniu urzędu.

Tymczasem miasto opublikowało materiał, w którym, opierając się właśnie o te dwie ekspertyzy, których nie ma, stwierdziło, że eksperci uważają wycinkę leszczyn za odpowiednie rozwiązanie w tych warunkach. Co ciekawe, według “Gazety Wyborczej”, która dotarła do opinii Rady Konsultacyjnej, członkowie rady wcale nie popierają wycinki drzew – wyraźnie podkreślają, że powinna to być opcja całkowicie ostateczna.

– Jak można tak traktować mieszkańców? – pyta Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności. – Prezydent naruszył zaufanie społeczne, jego post w sprawie decyzji o kontynuacji remontów, bez odniesienia się do prawie 12 tysięcy podpisów pod petycją to arogancja, którą wytykamy już od miesięcy. Powoływanie się na nieistniejącą ekspertyzę odbieram jako manipulację i celowe wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

Wojna o drzewa nie zmienia jednak faktu, że kolejny fragment centrum, czyli ulica 27 Grudnia i południowa część placu Wolności, będzie przez długie miesiące dostępny wyłącznie dla pieszych.

Remont Pestki i trasy kórnickiej

Remonty obejmują – niestety – nie tylko centrum Poznania. 1 sierpnia rozpoczął się także remont Pestki, który skazał całe Piątkowo i Winogrady na korzystanie z komunikacji autobusowej. Część ruchu przejęła tu, zgodnie z przewidywaniami, trasa tramwajowa na Naramowice, ale sądząc po tłoku w autobusach – niewiele. A ten remont też potrwa: pierwszy etap, czyli od Roosevelta do Słowiańskiej planowany jest na 5 miesięcy, drugi, od Słowiańskiej do końca trasy – na 13 miesięcy.

Wkrótce też rozpocznie się remont trasy kórnickiej – przetarg został już rozstrzygnięty – więc od komunikacji tramwajowej zostaną z kolei odcięci mieszkańcy sporego fragmentu Rataj. W zasadzie ten remont akurat ma sens, pomijając już kwestię, że zaledwie 10 lat temu odbył się tam remont. Mieszkańcy Rataj i tak specjalnie daleko by tym tramwajem nie zajechali, skoro wszystkie trasy do centrum: przez Śródkę i plac Wielkopolski, Kórnicką i plac Bernardyński oraz Królowej Jadwigi i Strzelecką są wyłączone z powodu remontu…

Sytuację dodatkowo utrudni fakt, że przy tylu remontach tras tramwajowych komunikacja publiczna spocznie głównie na komunikacji autobusowej – a tu brakuje kierowców. Mieszkańcy tych nielicznych dzielnic, które nie zostały dotknięte remontami, muszą się więc liczyć z tym, że im także będzie się trudniej poruszać, bo ZTM wobec braków kierowców już zapowiedziało, że będzie ciąć połączenia…

Grunwaldzka, Kasprzaka i Kolejowa

Ale są i dobre wiadomości: prace przy węźle komunikacyjnym na ulicy Grunwaldzkiej posuwają się zgodnie z planem, już wykonano wykop pod podpory wiaduktu kolejowego w kierunku Berlina, kończy się przebudowa sieci teletechnicznych i budowa konstrukcji bezkolizyjnego przejazdu pod torami kolejowymi.

Kończy się wymiana nawierzchni na ul. Kasprzaka, która od września już powinna być przejezdna w całości, kończą się także prace wykończeniowe na ulicy 28 Czerwca – trasa tramwajowa działa tam już od kilku tygodni.

Zacznie się natomiast remont ulicy Kolejowej, na który mieszkańcy czekali od kilkunastu lat. Przetarg został rozstrzygnięty, jak podaje portal “Lazarz” i ulica zostanie przebudowana za 12 912 566,40 zł brutto.

Strona głównaPoznańPoznań: Komunikacyjny koszmar już od września. Którędy nie da się przejechać?