Późna wiosna, lato i wczesna jesień to pory roku, gdy działkowicze najwięcej czasu spędzają w swoich ogródkach. Jest to też czas natężenia kradzieży – dlatego policjanci apelują o szczególną ostrożność.
Zazwyczaj uważa się, że najwięcej kradzieży i włamań do altanek na ogródkach działkowych ma miejsce jesienią i zimą, wtedy, gdy działkowcy odwiedzają swoje ogródki rzadko. Jednak jak informują wielkopolscy policjanci, to nie do końca prawda. Bardzo wiele kradzieży zdarza się także w czasie sezonu działkowego, czyli wiosna, latem i wczesną jesienią, gdy działkowicze spędzają w ogródkach cały czas, a często nawet tam nocują.
Powód jest prosty: mało kto, właśnie z obawy przed kradzieżami i włamaniami, zostawia w altance cokolwiek cennego na zimę. Ale przenosząc się na działkę wiosną zabiera ze sobą rzeczy, które mogą stanowić łakomy łup dla złodzieja: portfel, telefon, sprzęt audio czy inne przedmioty.
“Podczas wypoczynku i błogo spędzanego czasu często zaczyna szwankować nasza czujność i ostrożność” – ostrzegają wielkopolscy policjanci. – “Oczywiście zdają sobie z tego sprawę złodzieje czyhający tylko na taką okazję”.
Bardzo często działkowicz, przekonany, że jest bezpieczny, bo teren ogrodów jest zamykany, a wokół są sąsiedzi, nie zamyka drzwi od domku pracując w ogrodzie – nawet jeśli z miejsca, w którym jest, nie widzi drzwi wejściowych czy okna. Czasami nawet zostawia domek otwarty idąc z wizytą do sąsiada – bo przecież to tylko na chwilę. A tymczasem złodziej może obserwować działkę i wykorzystać nadarzającą się okazję.
“Wystarczy chwila naszej nieuwagi i ktoś niepostrzeżenie wkradnie się do naszej altanki zabierając portfel, torebkę, telefon czy inne wartościowe przedmioty” – informują policjanci. – “Zwróćmy uwagę na tego typu sytuacje, nie pozostawiajmy otwartych drzwi, gdyż nie brakuje osób chodzących całymi dniami po terenach działkowych i wyszukujących takich okazji. A jak mówi stare przysłowie „okazja czyni złodzieja”, dlatego bądźmy czujni i nie ułatwiajmy złodziejom sprawy”.
Ta czujność jest potrzebna nie tylko dla ochrony cennych rzeczy, ale samych działkowców. Bo gdyby właściciel domku wrócił do niego nieoczekiwanie i zastał w środku złodzieja, musi liczyć się z tym, że włamywacz nie będzie się długo zastanawiał, tylko zrobi wszystko, żeby utrzymać się w posiadaniu rzeczy, które chciał ukraść. Na pewno nie zawaha się także użyć przemocy.
KWP
