Punktualnie o 17.00 zawyły syreny, odśpiewano hymn Polski, była też salwa honorowa i składanie kwiatów. Poznaniacy godnie uczcili 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Główne uroczystości odbyły się tradycyjnie przed Pomnikiem Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W imieniu władz Poznania, które organizowały uroczystość, zabrał głos Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, który przypomniał, że Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Zaplanowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące, a jego celem było wyzwolenie stolicy spod brutalnej okupacji. W powstaniu zginęło ćwierć miliona warszawianek i warszawiaków i była to – a właściwie jest do dziś – niewysłowiona tragedia dla całego narodu.
– Możemy powiedzieć, że to niezwykły wyraz poświęcenia i bohaterstwa polskiej młodzieży i nie tylko – mówił Jędrzej Solarski. – To wielki fragment życiorysu tego pokolenia, wielki fragment historii naszego kraju, ale również to, że cena powstania była bardzo wysoka. Po 77 latach wciąż trudno nam powstanie nie tylko zrozumieć, ale i pogodzić się z tak dotkliwą stratą. Ona wciąż ans bardzo boli.
Po przemówieniu tradycyjnie odczytano apel poległych, uczczono ich też salwą honorową, a później złożono kwiaty. Wiązanki złożyli przedstawiciele kombatantów, władz miasta i regionu, a także przedstawiciele armii amerykańskiej stacjonujący w Poznaniu.
Dzisiejsze uroczystości zakończyła msza święta w intencji powstańców, która została odprawiona w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela przy ulicy Fredry.
