Wielka kolejka na Drodze Dębińskiej w stronę Królowej Jadwigi, gigantyczne korki na Niestachowskiej i Witosa oraz pokolizyjne utrudnienia na Lechickiej. Tak wygląda poniedziałkowy poranek w Poznaniu.
Zdecydowanie większy ruch – i więcej drogowych wydarzeń, nie mówiąc o awariach i remontach – to wszystko złożyło się na fakt, że zakorkowany codziennie rano Poznań stał się jeszcze bardziej zakorkowany.
Korek na Drodze Dębińskiej zablokował wjazd do miasta od południa – tu powodem było zwężenie pasa na wysokości Aquanetu. Ale stoi także Królowej Jadwigi od ronda Rataje, więc komu uda się przepchać przez ten korek – ma w perspektywie następny. Sytuacja na południu w ogóle jest wyjątkowo trudna, bo na skrzyżowaniu Hetmańskiej i 28 Czerwca nie działają światła. Korkuje się więc i Hetmańska.
Na Lechickiej i moście Lecha przed godziną 8.00 rano doszło do kolizji, więc także i tam swoje trzeba odstać w korku – zanim się dojedzie do Naramowickiej, na której, tak samo jak na al. Praw Kobiet i Sarmackiej, trwają prace związane z układaniem nawierzchni. To nie poprawia sytuacji w rejonie.
Stoi także skrzyżowanie Niestachowskiej i Dąbrowskiego, a korek na Niestachowskiej ciągnie się aż do al. Solidarności. Na Niestachowską nie mogą też zjechać samochody z Wojska Polskiego. Korek na Obornickiej i Głogowskiej – ale tu korki niewiele odbiegające rozmiarami od codziennych.
