Ogromne korki w Koninku i korek-gigant przed Borówcem w stronę Poznania. To efekt trwającego remontu drogi S11 Poznań – Kórnik. Kierowcy już od miesiąca zmagają się z problemami na tej trasie.
Na poznańskim odcinku S11, od węzła Krzesiny do węzła Kórnik, od miesiąca trwa remont nawierzchni jezdni. Odbywa się w trzech etapach, jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i właśnie dlatego zamknięty jest węzeł drogowy Gądki oraz węzeł Borówiec, co sprawia, że na pozostałych w stronę Poznania tworzą się gigantyczne korki.
Na trasie utrudnienia są także od węzła Kórnik w stronę Poznania – ale tu prace mają się zakończyć już dziś, więc przez ten odcinek będzie się jechało łatwiej.
We wrześniu drogowcy będą pracować na odcinku od 4 do 7 km w stronę Poznania, nieczynny będzie też pas jezdni od węzła Krzesiny do Kórnika, a w październiku ekipy remontowe przejdą na drugi pas tej trasy. Zamknięty zostanie też odcinek od węzła Kórnik do samego Kórnika.
Prace mają się zakończyć na początku listopada, ale już pod koniec października kierowcy odczują ulgę: w ostatnich dniach tego miesiąca będą prowadzone już tylko prace wykończeniowe, jak uszorstnienie jezdni i malowanie znaków.
Prace prowadzone na S11 oznaczają też utrudnienia na A2, bo teraz miejski odcinek autostrady przejął główne obciążenie ruchem. W efekcie przy węźle Krzesiny i węźle Komorniki w godzinach szczytu można postać w korku nawet kilka godzin. Ten remont jest dużym utrudnieniem, S11 to jedna z najbardziej uczęszczanych tras w regionie, ale nie można z nim było dłużej czekać. Pogarszająca się jakość drogi oddanej do użytku 11 lat temu stwarzała zagrożenie dla kierowców.
