czwartek, 28 marca, 2024

Poznań: Emilewicz: udaje się utrzymać miejsca pracy. Dzięki rządowi

– Podobnie jak po pierwszej fali pandemii, tak i po drugiej możemy powiedzieć, że polska gospodarka radzi sobie relatywnie, w porównaniu z innymi państwami UE, ciągle dobrze – powiedziała poseł Jadwiga Emilewicz.

Posłanka wspólnie z Bartoszem Marczukiem, wiceprezesem Polskiego Funduszu Rozwoju, zorganizowała warsztaty, podczas których wiceprezes informował o możliwościach i sposobach skorzystania z Tarczy Finansowej 2.0, która powstawała w Polskim Funduszu Rozwoju. Jest ona przeznaczona dla branż najbardziej dotkniętych skutkami pandemii.

Jadwiga Emilewicz na dowód podała dane dotyczące aktywnych małych firm, które jej zdaniem są takim wyznacznikiem tętna polskiej gospodarki – na dziś to 2,5 mln podmiotów, czyli 3,5 proc. więcej niż 11 marca, czyli w pierwszym dniu ogłoszenia kwarantanny. Jeśli chodzi o bezrobocie, to aktywnych osób na rynku pracy było w ubiegłym miesiącu o 2 proc. więcej niż w tym samym okresie 2019 roku.
– To pokazuje, że po tych pierwszych trudnych miesiącach dużej niepewności na rynku pracy dzięki wsparciu, jakie udzielił rząd, te miejsca pracy udało się utrzymać – mówiła posłanka. – Także dane z września i października, rosnąca produktywność i wzrost w sektorze budowlanym – te dane były bardzo optymistyczne. Oczywiście wraz z drugą falą i lockdownem listopadowym wiele z tych danych uległo pogorszeniu. Niemniej jednak wydaje się, że ten rok skończymy zgodnie z przewidywaniami KE jako jedna z najlepiej radzących sobie w czasie kryzysu gospodarek w UE. Nasz spadek PKB jak podał ostatnio GUS, jest drugim najniższym w Europie w trzecim kwartale tego roku. To także w miarę umiarkowanie optymistyczna perspektywa.

Posłanka przypomniała też, że wkrótce w Polsce dostępne będą szczepionki – w Wielkiej Brytanii szczepienia rozpoczną się już 7 grudnia – i wtedy będziemy mogli mówić o pandemii w czasie przeszłym dokonanym, a także patrzeć na kolejny rok z umiarkowanym optymizmem.

Ponad 155 mld zł trafiło już do przedsiębiorców w ramach wsparcia rządowego. Wraz z listopadowym lockdownem rząd podjął prace nad kontynuacją wsparcia – to tarcza branżowa, który obejmuje 34 branż, które zostały administracyjnie zamknięte i teraz będą mogły skorzystać z takich samych instrumentów, jak wiosną: postojowego, dopłaty do wynagrodzenia 2 tys. zł, zawieszenie składek na ZUS na miesiąc z możliwością prolongaty. Wartość tej pomocy to około 10 mld zł.

Równolegle PFR przygotował tarczę, która także będzie służyć wsparciem płynnościowym i ma to być pomoc, która bardzo szybko trafi na konta polskich przedsiębiorców. Całkowita wartość pomocy to 35 mld zł.
– Mamy nadzieję, że przedsiębiorcy z Wielkopolski, tak jak podczas pierwszej fali, będą jednymi z największych beneficjentów tej pomocy – powiedziała posłanka. – Sprawdziliśmy, że cała otrzymała 12 mld zł pomocy z PFR, a i powiat poznański – 2,5 mld zł. To wsparcie uratowało w Wielkopolsce około 300 tys. miejsc pracy. I była to trzecia najwyższa wartość po Mazowszu i Śląsku.

Jak powiedział prezes Marczuk, w tarczy branżowej jest 10 punktów, z czego 7 jest realizowanych przez stronę rządową, a 3 – przez PFR. Nabór wniosków ma ruszyć 15 stycznia.
– Tarcza finansowa 2.0 ma być przeznaczona dla tych przedsiębiorców, którzy najbardziej ucierpieli z powodu pandemii: fitness, hotelarstwo, gastronomia i targi – mówił. – I ta tarcza będzie oferować mikroprzedsiębiorcom do 36 tys. zł na jednego zatrudnionego, a większe firmy, czyli ponad 10 osób, to będzie do 3,5 mln zł wsparcia, czyli podobne mechanizmy wsparcia jak w tarczy 1.0.

Wiceprezes zaznaczył, że czas ma tu ogromne znaczenie i wypłaty mają być błyskawiczne – wypłaty powinny się znaleźć w ciągu 48 godzin na koncie przedsiębiorcy.
– Drugi element, który będzie uruchomiony przez PFR, to umorzenie pełne tych subwencji, które przedsiębiorcy otrzymali w tarczy 1.0 – podkreślił wiceprezes. – Przedsiębiorcy, którzy działają w tych branżach, nie będą musieli oddawać w ogóle subwencji, a mieli oddać co najmniej 25 proc. subwencji. Otrzymają pełne umorzenie, jeśli znajdą się w jednej z tych branż. To jest ten drugi punkt, który będzie realizował PFR.

Trzecim elementem będzie duża tarcza dla dużych firm – to pożyczki preferencyjne, których firmy również w określonych warunkach nie będą musiały oddawać. Wydłużył się też czas objęty pomocą – wcześniej w wielu przypadkach PFR musiał odmawiać pomocy firmom, bo w kwietniu i w maju zaliczyły spadki, ale w lipcu i sierpniu wzrost, co dyskwalifikowało je jeśli chodzi o przyznanie pomocy. Teraz to się zmieni.

Niestety, na liście nie ma taksówkarzy, chociaż i oni mocno ucierpieli z powodu pandemii. Jednak jak zwróciła uwagę Jadwiga Emilewicz, pomoc jest przeznaczona dla branż, które nie mogą funkcjonować ze względu na ograniczenia administracyjne, tak jak gastronomia, która została zamknięta. Taksówkarze nie zostali objęci takimi restrykcjami.

Lilia Łada

Strona głównaBiznes i FinansePoznań: Emilewicz: udaje się utrzymać miejsca pracy. Dzięki rządowi