piątek, 29 marca, 2024

Poznań: Czy miasto powinno być włączone w obwody łowieckie?

W kilkudziesięciu miejscach Poznania, które są w planach ujęte jako
obwody łowieckie, zostały rozwieszone tabliczki ostrzegające przed
możliwymi polowaniami. To akcja informacyjna Ruchu Antyłowieckiego Wielkopolska.

Działacze chcą w ten sposób zwrócić uwagę poznaniaków na realne niebezpieczeństwo: jeśli władze miasta nie wystąpią o wyłączenie terenów miasta z obwodów łowieckich, to takie tablice rzeczywiście będą się mogły zawisnąć w miejskich lasach i nad jeziorami.

– Tabliczki takie oznaczają, że na danym terenie trwa polowanie, a w
świetle nowych przepisów wprowadzonych wraz ze specustawą ASF,
utrudnianie polowania jest karane – wyjaśnia Ruch Antyłowiecki . – W praktyce oznacza to, że myśliwy ma prawo wyprosić z tego terenu każdą osobę. Nawet zwykłego spacerowicza. Tymczasem tereny, które mają wejść w skład planowanych obwodów łowieckich to tereny intensywnie użytkowane rekreacyjne. Sprzeciwia się temu wielu mieszkańców – niestety władze miasta do dzisiaj nie odpowiedziały na wniosek organizacji ekologicznych i prozwierzęcych.

Włączenie terenów tj. Lasek Marceliński, Łęgi Dębińskie czy tereny nad Rusałką i Strzeszynkiem do obwodów łowieckich będzie wiązało się ze znacznym niebezpieczeństwem dla mieszkańców i ograniczy swobodny dostęp obywateli do terenów zielonych miasta.

Dlatego działacze rozwiesili tam tablice – by uzmysłowić poznaniakom, że mogą nagle z dnia na dzień stracić dostęp do ulubionego lasu czy jeziora – bo będzie się tam odbywało polowanie.

Swoją ziemię mogą też wyłączyć prywatni właściciele, jak informowaliśmy. 

Ruch Antyłowiecki Wielkopolska

 

Strona głównaPoznańPoznań: Czy miasto powinno być włączone w obwody łowieckie?