NFZ złożył już wniosek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim o uruchomienie dodatkowych 40 łóżek w szpitalu przy Szwajcarskiej w Poznaniu. Przy obecnej sytuacji epidemiologicznej będą potrzebne, uznał NFZ.
Już wczoraj prezydent Jacek Jaśkowiak zapewniał, jak informowaliśmy, że Wielkopolanie nie muszą się obawiać braku miejsc w szpitalach dla zakażonych koronawirusem. W szpitalu są jeszcze wolne miejsca, a gdyby ich zabrakło, z pewnością wojewoda i NFZ podejmą decyzję, by zwiększyć pulę miejsc dla tych pacjentów. Prezydent przypomniał, że są takie możliwości, przecież na początkowym etapie pandemii poznański szpital przy ulicy Szwajcarskiej mógł zapewnić chorym na covid-19 nawet 500 łóżek. A w sytuacji ekstremalnej można uruchomić szpital polowy w jednej z hal MTP lub wyznaczyć kolejny szpital do leczenia zakażonych koronawirusem.
Wielkopolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia, który monitoruje sytuację epidemiologiczną na bieżąco uznał, że skala zachorowań jednak wymaga zwiększenia liczby miejsc dla zakażonych koronawirusem i wystąpił do wojewody z wnioskiem o uruchomienie kolejnych 40 miejsc w szpitalu przy Szwajcarskiej.
Większość z 325 miejsc, które są przeznaczone dla chorych z koronawirusem, jest obecnie już zajętych, a były dni, gdy obłożenie przekraczało 90 proc. Wprawdzie zgodnie z nową organizacją leczenia także szpitale powiatowe przyjmują zakażonych koronawirusem, jednak najcięższe przypadki z całego regionu trafiają do Poznania – i jest ich naprawdę sporo. A ponieważ z prognoz Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że zachorowań może przybywać jeszcze przynajmniej do połowy października – nowe miejsca z pewnością się przydadzą.
Czy wojewoda wyrazi zgodę? Okaże się jutro, kiedy ogłosi swoją decyzję w tej sprawie.
el
