Do tragedii doszło 27 grudnia, około godziny 22.40, na odcinku ulicy za wiaduktem na Franowie. Mężczyzna prawdopodobnie chciał przejść przez jezdnię w kierunku Kórnika, ale został potrącony przez samochód.
Potracony mężczyzna miał około 30-35 lat, a według ustaleń policjantów stał na jezdni, tam, gdzie nie powinno być pieszego, bo nie ma tam przejścia. Nie miał też na sobie żadnych elementów odblaskowych, więc kierowca zobaczył go w ostatniej chwili i nie zdążył zareagować. Funkcjonariusze zbadali go alkomatem – był trzeźwy.
Potrącony mężczyzna został zabrany do szpitala, jednak jego obrażenia okazały się zbyt poważne i nie udało się go uratować.