Miał ponad 1,5 promila alkoholu, prowadził ciężarówkę, fałszował wskazania tachografu, a gdy zatrzymali go policjanci – próbował ich przekupić. Kierowca z Białorusi spędził noc w więzieniu, a teraz grozi mu 10 lat więzienia.
26 września na autostradzie A-2 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli pojazd ciężarowy DAF, który zjeżdżał do krawędzi jezdni. Funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli. Upewnili się, że przeczucie ich nie omyliło, gdy tylko podeszli do kierowcy: natychmiast wyczuli od niego silną woń alkoholu. Kierowca, 26-letni obywatel Białorusi, przyznał, że wcześniej spożywał alkohol z pasażerem.
Okazało się, że kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo podczas weryfikacji tachografu mundurowi zobaczyli zapis, że pojazd od pewnego czasu się nie porusza. Okazało się, że kierowca celowo zakłócał pracę rejestratora, aby zaoszczędzić czas pracy na trasę poza granicami Polski.
Gdy kierowca usłyszał zarzuty, wspólnie z pasażerem zaproponowali, że dadzą policjantom 400 euro, bo tyle mają przy sobie, byleby ich puścili. Funkcjonariusze zatrzymali obywateli Białorusi, a na poczet przyszłych kar zabezpieczyli gotówkę. teraz obaj Białorusini odpowiedzą za próbę przekupstwa policjantów, a kierowca także za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Nowy Tomyśl
