Piotr Bromber, dotychczas dyrektor lubuskiego oddziału NFZ, został nowym wiceministrem zdrowia. Przedstawił go podczas konferencji prasowej minister Adam Niedzielski.
Jak informuje Onet.pl, Piotr Bromber objął stanowisko po byłej wiceminister Józefie Szczurek-Żelazko i będzie odpowiadał między innymi za dialog społeczny z protestującymi medykami. Deklaruje, że będzie uważnie słuchał tego, co mają do powiedzenia młodzi ludzie.
– Mam świadomość, że wśród protestujących jest spora liczba ludzi młodych, którzy wchodzą w tą przestrzeń zawodową i chcą zmian – mówił podczas konferencji prasowej. – Jesteśmy otwarci i zapraszamy do dyskusji.
Jak dodał minister Niedzielski, perspektywy dla młodych lekarzy, a raczej ich brak, jest obecnie istotnym problemem, który trzeba rozwiązać. Rozpaczliwie brakuje nam przecież lekarzy, tymczasem struktura kształcenia specjalistów obowiązująca w Polsce staje się wąskim gardłem, na której stale jest za mało miejsc dla wszystkich, którzy ukończyli studia medyczne, nie pozwala na kształcenie większej liczby medyków.
By jednak rozwiązać ten problem – najpierw trzeba się porozumieć z protestującym środowiskiem medycznym. Tymczasem, jak podliczył minister, wartość postulatów protestujących, gdyby miały zostać zrealizowane, to 100 mln zł. Ale żeby było to możliwe, trzeba byłoby podnieść podatek VAT z 23 na 36 proc., a to jest niewykonalne. Nakłady będą więc rosły – ale nie na takim poziomie i nie w takim tempie, jak chcą lekarze.
– Uważam, że nakłady na system opieki zdrowotnej powinny rosnąć i one będą rosły – zapewnił minister Niedzielski. – Zarówno w przekonaniu premiera, jak i całego rządu jest to priorytet, który zasługuje na uznanie.
Minister ponownie zaprosił przedstawicieli komitetu strajkowego do rozmów – na wtorek na 13. Ma nadzieję, że nie zostanie odrzucone. W czwartek natomiast odbędzie się szersze spotkanie ze wszystkimi związkami, także z tymi, które nie biorą udziału w proteście. Na razie w spotkaniach z protestującymi premier Morawiecki nie będzie obecny, mimo że to głównie z nim chcą się spotkać protestujący.
