czwartek, 18 kwietnia, 2024

Małgorzata Tracz o kopalni Turów: To, co zrobił polski rząd, to pokazanie gestu Lichockiej

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej posłanka Zielonych z Dolnego Śląska nazwała politykę rządu w sprawie sporu o kopalnię Turów nieodpowiedzialną oraz opartą na bucie i nieodpowiedzialności. – Premierze Morawiecki, opamiętajcie się, rozpocznijcie rozmowy – apelowała.

Chodzi o decyzję TSUE w sprawie zamknięcia kopalni Turów ze względu na skargę strony czeskiej. Małgorzata Tracz przypomniała też, że partia Zieloni ostrzegała rząd w 2019, 2020 i 2021 roku przed problemami, jakie będzie generować kopalnia Turów, o ile się nie poweźmie środków zapobiegawczych. W lutym 2021 roku, gdy rząd Czech ostrzegł, że zamierza złożyć pozew do TSUE, Zieloni zwracali uwagę na to, że może to grozić zamknięciem kopalni Turów z dnia na dzień, utratą 3,5 tys. miejsc pracy w regionie, a w dłuższej perspektywie – karami finansowymi.
– Rząd i PGE pozostawali głusi na te wołania – mówiła posłanka. – To, co zrobił polski rząd, to pokazanie gestu Lichockiej. W swojej bucie i arogancji doprowadzili do zagrożenia energetycznego Polski.

Zieloni zażądali zwołania specjalnej komisji w sprawie sporu o kopalnię Turów i posiedzenie połączonych Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Spraw Zagranicznych odbywało 30 marca. Ale mimo że trwało cztery godziny – niewiele z niego wynikło. Podczas niej rządzący zapewniali, że wszystko w sprawie Turowa jest pod kontrolą, a czeskie żądania są bezpodstawne.

– Jak się teraz okazało, to nie jest prawdą – podsumowała Małgorzata Tracz. Jej zdaniem polski rząd zignorował fakt, że problemy klimatyczne, środowiskowe, nie znają granic państwowych i że przy ich rozwiązywaniu trzeba współpracować ponad granicami.

W lutym tego roku czeski minister spraw zagranicznych przyjechał, by porozmawiać między innymi o Turowie.
– Polski rząd milczał na temat tej rozmowy – mówiła posłanka. – Posłowie na komisji sejmowej dotyczącej Turowa nie mogli uzyskać informacji ze strony rządu na temat tych rozmów. Widocznie rząd chciał coś ukryć, być może nie wierzył w to, że Czesi złożą skargę.

Jednak Czesi skargę złożyli – także dlatego, że nie mogli się porozumieć ze stroną polską. To dopiero dziewiąty taki przypadek w Unii Europejskiej – zazwyczaj problemy tego rodzaju udaje się rozwiązywać na drodze dyplomatycznej.

Dlatego Zieloni są zdania, że rząd polski musi usiąść do rozmów z Czechami jak najszybciej, by podjąć decyzję, jak rozwiązać problem, Turowa.
– Tylko to muszą być rozmowy partnerskie, a nie z butą i arogancją – podkreśliła posłanka.

Jeśli Czesi wycofają skargę, decyzja o zamknięciu kopalni zostanie anulowana i Polska zyska trochę czasu na rozwiązanie problemu. Jednak Zieloni zwracają też uwagę, że ponieważ nie ma opracowań przedstawiających stopniowe odchodzenie od węgla w regionie turoszowskim, nie będzie on mógł skorzystać ze środków z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

Posłowie żądają też, by podczas najbliższego posiedzenia Sejmu ministrowie aktywów państwowych, klimatu i środowiska oraz spraw zagranicznych przedstawili informację na temat decyzji TSUE.

Strona głównaWiadomości z PolskiMałgorzata Tracz o kopalni Turów: To, co zrobił polski rząd, to pokazanie...