Sprawdzanie zgód TCF
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Magiczny las w Poznaniu. “To jest wyjątkowe miejsce” (ZDJĘCIA)

Pod dębem wyrastają świetliste, magiczne grzyby. Kawałek dalej wznosi się zamek, jakiego nie powstydziłaby się żadna księżniczka. A w drugą stronę można trafić na burzę z grzmotami, duchy i drzewo-awatar. Witajcie w magicznym lesie! Tak, w Poznaniu.

Miejsce, w którym rozgościł się magiczny las, jest w zasadzie magiczne na co dzień, tylko po prostu mało kto o tym wie i tam bywa. To ogród dendrologiczny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ukryty skromnie między budynkami Kolegium Cieszkowskich UPP a drogą nad Rusałkę.

– To jest wyjątkowe miejsce – zapewnia prof. dr hab. Krzysztof Szoszkiewicz, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego. – Od stu lat sprowadzamy najdziwniejsze gatunki drzew świata, jest to forma edukacyjna dla naszych studentów leśnictwa. To taki ogród zoologiczny dla roślin.

Jednak zimą w ogrodzie niewiele się dzieje. Montaż instalacji świetlnych miał przyciągnąć odwiedzających do ogrodu także i w tej mniej przyjaznej porze roku.
– To jest miejsce nieuczęszczane zimą – tłumaczy rektor. – Jest zimno, nie ma liści i kwiatów, nie ma w ogóle żadnych zielonych części roślin, a po południu szybko robi się ciemno. Zimą nikt prawie nie odwiedza naszego ogrodu, a dzięki temu, że będą te iluminacje, może część mieszkańców Poznania i naszych studentów oderwie się się od komputerów, wyjdzie z pomieszczeń, odwiedzi nasz park i spędzi czas na świeżym powietrzu.

Instalacje świetlne firmy Lumina zmieniły ogród nie do poznania – zamienił się rzeczywiście w magiczny las do tego stopnia, że nawet osoby znające go całkiem dobrze mogą tu zabłądzić, a ostatecznie wyjść na zupełnie inną ścieżkę niż planowały. Określenie “instalacje świetlne” może nie brzmi zbyt zachęcająco – ale to po prostu trzeba zobaczyć! Między drzewami rozkwitły świetliste kwiaty, wyrosły magiczne grzyby, a w koronach drzew straszą groźne maski. Demonów? Bóstw? A zaraz obok straszy burza z piorunami, można też znaleźć pszczoły, lisa, wiewiórkę i całe mnóstwo jeży.

Kto lubi się bać – powinien zajrzeć do części z duchami, pająkami i nietoperzami. Kto tęski za Bożym Narodzeniem – znajdzie kawałek dalej czarodziejską krainę wymarzonych prezentów, ogromne choinkowe cukierki i cukrowe laseczki metrowej wielkości, a nawet zamek dla księżniczki. A nieco dalej jest kosmiczne drzewo-awatar, wąż morski, a może magiczna brama do innego świata. W mroku, wsród potężnych drzew ogrodu wszystko to daje naprawdę niesamowity, magiczny efekt.

Uroku lasowi dodają stragany w których będzie można napić się gorącej kawy, herbaty i czekolady, a także przekąsić coś gorącego, w dodatku siedząc przy prawdziwym ognisku. To ważne, bo ogród rozciąga się na powierzchni 20 hektarów, więc spacerując można się zmęczyć i zgłodnieć.

Park będzie działał już od jutra do lutego. Będzie otwarty codziennie od zachodu słońca, czyli obecnie to godzina 17.40, a od 1 listopada 16.40 – do godziny 21.00, ale ostatnie wejście planowane jest o godzinie 20.00. Wejścia są dwa: od ulicy Warmińskiej i od ulicy Niestachowskiej.

Ceny biletów:
poniedziałek – czwartek: normalny 26 zł, ulgowy – 23 zł, rodzinny – 89 zł
piątek – niedziela: normalny 29 zł, ulgowy 26 zł, rodzinny 99 zł.

Bilet rodzinny obejmuje wstęp dla dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci do 18. roku życia lub jednej osoby dorosłej i trójki dzieci oraz dla posiadaczy karty Rodziny Dużej.

Strona głównaLifestyleMagiczny las w Poznaniu. "To jest wyjątkowe miejsce" (ZDJĘCIA)