Śmigłowiec LPR lądował w Śremie na terenie Zespołu Szkół Politechnicznych. Wezwali go pracownicy szkoły, ponieważ jedna z uczennic zasłabła.
Zdarzenie miało miejsce 14 marca około godziny 10.30. Jednej z uczennic najpierw zrobiło się słabo, a później straciła przytomność. Szkoła wezwała pogotowie, ale ponieważ na miejscu nie było karetki, na miejscu pojawił się śmigłowiec LPR, a miejsce jego lądowania zabezpieczali strażacy.
Przybyły lekarz zbadał dziewczynę, która do tego czasu odzyskała przytomność i stwierdził, że dziewczyna powinna trafić do szpitala. Zawieźli ją tam jednak już jej rodzice, którzy do tego czasu zdążyli dotrzeć do szkoły.