Koncert Grzegorza Turnaua, który odbył się 26 stycznia, był jedyny w swoim rodzaju – bo było to tak naprawdę koncert z… 20 października ubiegłego roku. Grzegorz Turnau udowodnił jednak, że bez względu na to, czy w całości, czy na raty – zawsze stwarza wyjątkowy, niepowtarzalny klimat.
20 października Grzegorz Turnau miał zaśpiewać swoje największe przeboje, a sala jak zawsze była pełna jego fanów. Ale niedyspozycja głosowa artysty sprawiła, że koncert jednak nie mógł się odbyć.
“Staraliśmy się wszyscy – Grzegorz Turnau, muzycy, całe zaplecze techniczne oraz my organizatorzy – stanąć na wysokości zadania w tej niecodziennej sytuacji. Postanowiliśmy, że koncert odbędzie się specjalnie dla Was jeszcze raz” – napisała agencja So Simple, która organizowała koncert. I zaprosiła poznaniaków na 26 stycznia do Auli UAM, oczywiście z tymi samymi biletami.
Poznaniacy oczywiście przyszli i zgotowali artyście wyjątkowo gorące przyjęcie. Może to było powodem, że ten koncert należy uznać za jeden z bardziej udanych…?
Grzegorz Turnau – kompozytor, piosenkarz i pianista, autor tekstów, aranżer, przez 13 lat związany z Piwnicą pod Baranami. Przebojem wdarł się na scenę – już jego debiutancki, wydany w 1991 roku, album, zatytułowany “Naprawdę nie dzieje się nic”, cieszył się ogromnym powodzeniem. Od tego czasu wydał już 16 solowych albumów, ale najchętniej spotyka się ze swoimi fanami na koncertach.
Warto dodać, że ma na swoim koncie między innymi 9 Fryderyków, 2 Wiktory oraz Grand Prix Festiwalu w Opolu. Otrzymał także medal Gloria Artis i Złoty Krzyż Zasługi, a w 2016 roku – Nagrodę Miasta Krakowa w dziedzinie kultury i sztuki.
