Przerażającego odkrycia dokonano na polu w jednym ze stogów balotów słomy na polu w Ruchocicach. Okazało się, że to 60-letni mieszkaniec Ruchocic, który zaginął w ubiegłym tygodniu.
Zaginięcie mężczyzny zgłosiła rodzina i funkcjonariusze szukali go od 18 września. Bliscy opublikowali ogłoszenie o zaginięciu także w mediach społecznościowych, ale ani działania policji, ani media społecznościowe nie dały żadnych efektów.
Dopiero po kilku dniach poszukiwań jego ciało znaleziono pod balotami słomy. Jak informuje Radio Poznań, policjanci mają zeznania pracowników firmy sąsiadującej ze stogami, którzy widzieli zaginionego, jak biegał po balotach i nawet go stamtąd przeganiali.
Jak przypuszczają funkcjonariusze, mężczyzna wpadł do szczeliny między balotami i nie umiał z niej samodzielnie się wydostać. Tę teorię potwierdzają ustalenia technika kryminalistycznego, który pracował na miejscu zdarzenia i nie stwierdził na ciele mężczyzny żadnych obrażeń świadczących o udziale osób trzecich w jego śmierci. Jednak sprawę wyjaśnią dopiero wyniki sekcji zwłok, na które czekają funkcjonariusze.
el