Spowodował dwie kolizje w centrum Gostynia, a później próbował uciec, jednak drogę zatarasował mu samochodem mieszkaniec Leszna i nie pozwolił na dalszą jazdę. Okazało się, że zatrzymany mieszkaniec Gostynia ma aż 4 promile alkoholu.
Jak informuje portal gostyn24.pl, zdarzenie miało miejsce 26 sierpnia około godziny 21.00. Najpierw policja otrzymała zgłoszenie o kolizji na rondzie Solidarności, a chwilę później – na ul. Sikorskiego. Jak sie wkrótce okazało, sprawcą był ten sam kierowca seata, który po obu kolizjach uderzył jeszcze w mercedesa zaparkowanego na ulicy Sikorskiego, a później próbował uciec.
nie udało mu sie to jedynie dlatego, że błyskawicznym refleksem wykazał się 31 -letni mieszkaniec Leszna. Swoim samochodem zablokował możliwość wyjazdu pijanemu kierowcy, zabrał mu kluczyki i pilnował go do przyjazdu drogówki.
Jak się okazało, kierowcą seata był 47-letni mieszkaniec gminy Poniec. Gdy badanie alkomatem wykazało u niego prawie 4 promile alkoholu, nie było już wątpliwości co do przyczyn kolizji. Policjanci odebrali mu prawo jazdy, mężczyzna stanie też przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia za prowadzenie pod wpływem alkoholu.