Piotr Schmidt uznawany jest za najciekawszego trębacza młodego pokolenia, a jego album „Tribute to Tomasz Stańko” lokuje go w gronie najważniejszych pretendentów do spuścizny legendarnego trębacza. I udowodnił to podczas niedzielnego koncertu w CK Zamek, kończącego festiwal Era Jazzu.
Piotr Schmidt ma na swoim koncie kilkanaście autorskich płyt i od lat notowany jest w czołówce Jazz Top magazynu Jazz Forum jako „najlepszy trębacz jazzowy roku“. Wraz z autorskim kwartetem (z muzykami zespołu Tomasza Stańko: basistą Tomaszem Garbowskim i perkusistą Krzysztofem Gradziukiem oraz pianistą Wojciechem Niedzielą) stworzył subtelnie piękne odniesienie do muzyki wybitnego, zmarłego trębacza posiłkując się nostalgią i drapieżnością „stylistyki Stańki”.
Dionizy Piątkowski, dyrektor Ery Jazzu, nazwał jego muzykę nie tylko nawiązaniem do stylistyki Stańki, ale też “wyrafinowana estetyką piękna nowoczesnego jazzu“. To samo podejście było słychać w interpretacji muzyki Krzysztofa Komedy: od słynnej kołysanki z “dziecka Rosemary” po “Nóż w wodzie”. Zdaniem Dionizego Piątkowskiego i Stańko, i Komeda byliby zachwyceni jego projektami i interpretacjami.
