– To jest ten dzień. Na moją prośbę i zaproszenie Donald Tusk wraca do polskiej polityki – powiedział dziś Borys Budka, dotychczasowy szef PO, podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. I oficjalnie przekazał mu stery partii.
Jak podaje Onet.pl, Donald Tusk potwierdził swój powrót.
– Wiem, że trochę czekaliście. Wróciłem na 100 procent – powiedział.
Jak wyjaśnił, robi to z powodu poczucia odpowiedzialności za losy Polski. Platforma Obywatelska jest niezbędna jako siła, która ma wygrać z Prawem i Sprawiedliwością. Podkreślił, że nie chodzi tu o miłość do partii, bo kocha to się żonę, dzieci i wnuki. Chodzi tu o losy Polski.
Donald Tusk powiedział też wiele mocnych słów o partii Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem zło PiS jest widoczne w każdej sprawie, którą się zajmuje – przykładem jest choćby pandemia. Gdy tysiące ludzi umierały, politycy PiS kombinowali, jak zarobić na maseczkach czy respiratorach. Przypomniał o pałowaniu kobiet podczas strajków, propozycja wysłania czołgów na strajkujących zawartej w mailach, pochodzących rzekomo z prywatnych skrzynek ministrów, a także o pogardzie dla wszelkich mniejszości.
Dostało się też samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Tusk nazwał go “wicepremierem do spraw niebezpieczeństwa” i oskarżył o skłócenie Polski z sąsiadami: Niemcami, Czechami, a także z Unią Europejską. Jego zdaniem polityka Jarosława Kaczyńskiego okradła nas z bezpieczeństwa i pozostawiła Polskę samotną. Jednak to nie tylko moc PiS pozwoliła na to, ale także słabość PO. teraz jednak partia idzie po zwycięstwo, bo się ich nie boi.
Donald Tusk oficjalnie jest tymczasowym szefem Platformy Obywatelskiej, co było możliwe nie tylko dzięki temu, że Borys Budka przekazał mu władzę, ale też dlatego, że ze stanowisk wiceszefów partii zrezygnowali Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz.
Powrót Donalda Tuska podsumował dziennikarz Tomasz Lis: “Tusk to jedno. Nadzieja wróciła” – napisał w mediach społecznościowych.
