Unijny budżet uchwalony – mimo krytyki Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski. – Ja myślę, że minister Ziobro okaże się mężczyzną, trzaśnie drzwiami i wyjdzie z tego rządu. Chyba nie będzie miękiszonem – skomentował dziś poseł Adam Szłapka.
Przypomnijmy, że Polska i Węgry w zamian za polityczne konkluzje do prawnego mechanizmu praworządności wycofały groźbę zawetowania nowego budżetu UE oraz funduszu odbudowy. I właśnie to wycofanie się z weta skrytykował minister Zbigniew Ziobro. Mateusz Morawiecki nazwał uchwalenie budżetu sukcesem, a Zbigniew Ziobro błędem. I zapowiedział zebranie zarządu swojej partii.
Poseł Szłapka zwraca uwagę, że wbrew butnym deklaracjom Polska bez zmian przyjęła propozycję przygotowaną przez Komisję Europejską.
– W rozporządzeniu nie zmieniono ani przecinka – mówił poseł. – Konkluzje Rady Europejskiej nie są wiążące, nie mają mocy prawnej. Prawem jest rozporządzenie, które zostało zaakceptowane zgodnie z propozycja Komisji Europejskiej. To jest dobra informacja dla Polski, po pierwsze dlatego, że wejdzie w życie i zostanie uchwalony budżet, który jest dobry. A po drugie dlatego, że państwa UE zgodziły się co do tego, że praworządność jest ważna. Jest jedną z podstawowych wartości, na których opiera się UE. Praworządności i państwa prawa boją się tylko bandyci. I tylko te osoby, które chcą kraść, bo te osoby czują się najlepiej w czasach bezprawia. To wiele wyjaśnia, dlaczego poseł Kowalski, poseł Ozdoba czy poseł Ziobro tak bardzo walczą z praworządnością. A co dalej z nim? Ja nie sądzę, że zostanie w rządzie. No chyba jest twardzielem…
Premier Mateusz Morawiecki uważa jednak, że jest szansa na porozumienie z partią Zbigniewa Ziobry, bo wiele spraw łączy Solidarną Polskę oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego zawsze warto rozmawiać, nawet jako kogoś raz czy drugi poniosą emocje, zwłaszcza że 770 mld zł dla Polski to dobry budżet, a dodatkowo jeszcze Polska dostanie środki na transformację energetyczną.
