Głosowanie nad ustawą o ochronie zwierząt nie pozostawiło wątpliwości co do rozłamu po prawej stronie polskiej sceny politycznej. Piotr Müller, rzecznik rządu, przyznał, że rozważana jest opcja rządu mniejszościowego.
Jak powiedział Müller w Polsat News, zachowanie klubów Solidarnej Polski i Porozumienia podczas głosowania nad kluczowym projektem Prawa i Sprawiedliwości było niedopuszczalne, niezgodne z ustalonymi zasadami i deklaracjami. A skoro do koalicjanta nie można mieć zaufania, to opcja rządu mniejszościowego jest jednym z rozważanych rozwiązań. PiS, zdaniem rzecznika, będzie w stanie efektywnie rządzić w mniejszości. Rzecznik wyraził też nadzieję, że koalicjanci dotrzymają zapewnień o popieraniu projektów mających charakter programowy także dla rządu mniejszościowego.
Na pewno negocjacje w sprawie rekonstrukcji rządu nie będą prowadzone – zostały zawieszone na czas nieokreślony, a istnienie Zjednoczonej Prawicy jako takiej stoi pod dużym znakiem zapytania, co przyznał rzecznik. I zwrócił uwagę, że niektórzy z wyborców mogą się zastanawiać, co robią w Ministerstwie Sprawiedliwości RP osoby, które popierają przemoc wobec zwierząt. Wicemarszałek Ryszard Terlecki z kolei uważa, co opublikował na Twitterze, że jeżeli dojdzie do sytuacji, w której nie będzie można funkcjonować w rządzie mniejszościowym, trzeba będzie przeprowadzić przyspieszone wybory.
Przypomnijmy, że w głosowaniu nad ustawą o ochronie zwierząt posłowie Solidarnej Polski zagłosowali przeciwko niej, przeciwko było także dwóch posłów Porozumienia, a 15 wstrzymało się od głosu.
el
